Pandemia koronawirusa zatrzymała pracę filmowców na planach ulubionych przez widzów rodzimych seriali. Jak żyć? - zadawało sobie pytanie wielu telewidzów. Można się jednak już powoli uspokajać. „Odmrażanie” kraju sprawia, że ekipy najważniejszych tytułów wracają do roboty...

Powrót realizatorów i aktorów na plan wiąże się na razie z licznymi obostrzeniami. Oznacza to, że wszyscy zobowiązani są do przestrzegania zasad dystansu społecznego, higieny i bezpieczeństwa. A zatem maseczki, unikanie kontaktu, itd. - na przykład w garderobach, jak i w charakteryzatorni artyści mogą przebywać wyłącznie pojedynczo. - To duże utrudnienie, szczególnie w przypadku produkcji historycznych, gdzie charakteryzacja i zakładanie kostiumu potrafią trwać bardzo długo. Może to sprawić, że na plan trzeba się będzie stawiać jeszcze wcześniej, niż zwykle - mówi nam aktor występujący w serialu „Korona królów”, którego ekipa w tych dniach ponownie przystąpiła do pracy.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

„Zdjęcia do „Korony Królów” zostały wznowione. Dziękujemy Wam za zainteresowanie, ciepłe słowa w czasie pandemii i to, że z nami pozostaliście. Będziemy Was informowali na bieżąco i oczywiście dalej szykujemy dla Was niespodzianki” - zapowiedzieli filmowcy w mediach społecznościowych. Zaprezentowano również pierwsze zdjęcia zadowolonych z przystąpienia do pracy aktorów. Oby równie zadowoleni z nowych odcinków, przygotowywanych dla TVP1 na jesień, byli widzowie...

Przez ostatnie tygodnie w domach swoje role przygotowywali aktorzy występujący w serialu TVN „Na Wspólnej”, ale także już wrócili na plan. Realizatorzy mają gotowe scenariusze, wszyscy zapewniają, że są przepełnieni energią. Nowe odcinki zobaczymy zatem po wakacjach. Warto podkreślić, że w serialu „Na Wspólnej” jedną z głównych ról, Sławka, gra Mariusz Słupiński, aktor Teatru im. S. Jaracza w Łodzi...

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Na początku czerwca TVN rozpoczął produkcję trzeciego sezonu serialu „Chyłka” - tym razem pod tytułem „Rewizja”. Podobnie jak w poprzednich seriach, w główne role wcielają się Magdalena Cielecka i Filip Pławiak. Co ciekawe, na antenę wrócą również seriale nierealizowane od lat. TVN zapowiedział, że jesienią pokaże czwarty sezon serialu „Usta usta”, którego ostatnie odcinki pokazywano dziewięć lat temu. Widzowie w rolach głównych ponownie zobaczą Pawła Wilczaka, Sonię Bohosiewicz, Wojciecha Mecwaldowskiego, Magdalenę Popławską i Marcina Perchucia. Zdjęcia rozpoczęły się pod koniec maja.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Również pod koniec maja na plan wrócili aktorzy serialu TVP „M jak miłość”. Realizatorzy nie ukrywają, że nowa rzeczywistość wymusiła na nich wiele zmian w samej produkcji. Trzeba było na przykład usunąć ze scenariusza sceny intymne, wybudować nowe dekoracje. Twórcy zapowiadają też, że zaskoczą swoich odbiorców. Ostatnio w rozmowie z „Tele Tygodniem” Barbara Wypych (niedawna absolwentka łódzkiej Szkoły Filmowej), grająca w serialu policjantkę Sonię, zapowiedziała: „Mogę zdradzić, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że Sonia niedługo zajdzie w ciążę! Cieszę się na taką perspektywę, Sonia od początku cierpliwie czekała na uczucie ze strony Janka”. Fani serialu wciąż też zastanawiają się, jak odnajdzie się w kolejnych odcinkach bohaterka grana przez Barbarę Kurdej-Szatan (aktorka jest bowiem w ciąży). Cóż, dalsze losy rodziny Mostowiaków i ich najbliższych zobaczymy jesienią. A warto zauważyć, że serial „M jak miłość”, autorstwa Ilony Łepkowskiej, w tym roku obchodzi swoje dwudziestolecie - pierwszy odcinek został wyemitowany bowiem w listopadzie 2000 roku!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE