- Kiedy dziewczynka bawiła się w pobliżu swojego domu przy ulicy Naruszewicza, do Julii i jej koleżanek podszedł nieznany mężczyzna, który poprosił je o pomoc w szukaniu psa. Pomóc zdecydowała się tylko Julia - mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi.
Dziewczynka zostawiła swoim koleżankom plecak i poszła z nieznajomym. Matka Julii początkowo szukała jej na własną rękę, potem powiadomiła policję. W działania zaangażowano przewodnika z psem tropiącym. Komunikat o zaginionej przekazano wszystkim patrolom.
Pies tropiący doprowadził policjantów na parking przy ul. Naruszewicza, jednak tam ślad się urywa. Mężczyzna mógł odjechać z nią samochodem. Na miejscu pracują funkcjonariusze z oddziału prewencji.
Jak informuje policja, mężczyzna z którym poszła Julia, ma około 30 lat. Był ubrany w białą sportowa bluzę w niebieskie pasy, miał okulary i lekki zarost na twarzy.
Jeśli ktoś widział dziewczynkę proszony jest o kontakt z Policją pod numerami telefonów: 997 lub 112.
CZYTAJ TEŻ: Porywacz grasuje na Olechowie?
Pokaż Bez tytułu na większej mapie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?