Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad półtora tysiąca kolizji i wypadków z udziałem zwierząt na drogach w woj. łódzkim. Są ranni

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wypadki i kolizje z udziałem zwierząt
Wypadki i kolizje z udziałem zwierząt Archiwum Polska Press
Zwierzęta na drodze to zmora dla wielu kierowców. Do potrąceń dzików, saren, lisów, jeżów, a nawet łosi i jeleni regularnie dochodzi na drogach woj. łódzkiego. Zwłaszcza teraz, gdy dni są coraz krótsze, kierowcy muszą uważać, bowiem zwierzęta lubią żerować po zmierzchu.

Wypadki z udziałem zwierząt w Łódzkiem

Na drogach w Łódzkiem w tym roku doszło do siedmiu wypadków i 1663 kolizji z udziałem zwierząt, w których osiem osób zostało rannych. Na szczęście nikt nie zginął. W przeciwieństwie do roku minionego, gdy policjanci zanotowali 23 wypadki i 2052 kolizje, w których zginęły dwie osoby, zaś 27 odniosło obrażenia. Jeśli chodzi o samą Łódź, to w tym roku doszło do trzech wypadków i 132 kolizji, w których trzy osoby zostały ranne.

Do potrąceń zwierząt najczęściej dochodzi wieczorem i nocą poza obszarami zabudowanymi. Zwykle są to tereny śródleśne, ich skraje oraz pola i łąki między lasami – mówi Kamil Wnukowski z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Łodzi.

Do jednej z takich kraks doszło w maju br. w gminie Mniszków (powiat opoczyński). 27-letni kierowca audi A3 wpadł na sarnę, która odbiła się od zderzaka i spadła na przednią szybę. Ta pękła i szkło rozprysło się raniąc w twarz kierowcę i pasażerkę. Oboje byli zakrwawieni. Zostali opatrzeni na miejscu. Sarna padła.

Najwięcej zdarzeń w rejonie Lasu Łagiewnickiego

Do podobnych zdarzeń dochodzi w Łodzi w rejonie Lasu Łagiewnickiego, największego w Europie lasu w granicach miasta, gdzie żerują dziki i sarny. Szczęście w nieszczęściu miał 41-letni kierowca mercedesa, który w lutym br. jadąc ul. Strykowską staranował dorodnego dzika. Wprawdzie kierowcy nic się nie stało, ale samochód został uszkodzony. Dzik nie przeżył zderzenia z mercedesem.

Jak się zachować, gdy zobaczymy zwierzę na drodze?

Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki radzi, że gdy zobaczymy na jezdni lub na poboczu jakiegoś czworonoga, natychmiast powinniśmy zredukować prędkość upewniwszy się, że za nami nie jedzie auto. Pamiętajmy, aby na początku nie trąbić i nie mrugać światłami, gdyż oszołomione zwierzę – np. łoś – zamiast uciekać może wtedy stanąć na jezdni. Sygnały świetlne i dźwiękowe najlepiej użyć dopiero wtedy, gdy jadąc dalej powoli staniemy tuż przed s

sakiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki