Poprawa bezpieczeństwa w Łódzkiem. Spadła liczba przestępstw. Efekt pandemii i działań policji

Policjanci w 2020 roku zanotowali w Łódzkiem 45.784 przestępstwa, podczas gdy rok wcześniej było ich 47.158, czyli o 1374 więcej. Przypuszcza się, że na taki wyraźny spadek z jednej strony miała wpływ pandemia, która sprawiła, że przestępcy stali się mniej aktywni, a z drugiej strony dobra praca policji.

Mniej kradzieży, włamań, rozbojów i gwałtów

Jeśli chodzi o tak dokuczliwe dla mieszkańców kradzieże z włamaniem, to ich liczba spadła z 4.980 do 4.848. Podobnie było z samymi kradzieżami, których liczba zmniejszyła się z 6.853 do 6.129. Taka sama tendencja utrzymała się w przypadku rozbojów i napadów, których liczba spadła z 445 do 417. Mniej było też gwałtów: wyraźny spadek z 81 do 54. Także chuligani i różnej maści agresorzy byli w odwrocie, bowiem liczba bójek i pobić spadła z 298 do 217.

Więcej wykrytych przestępstw narkotykowych

Wzrosła za to liczba wykrytych przestępstw narkotykowych, których liczba podskoczyła z 2.901 do 3.508. Świadczy to jednak nie tyle o tym, że handlarze i producenci środków odurzających nabrali wiatru w żagle, lecz o tym, iż coraz skuteczniej są zwalczani. W minionym roku policjanci wytropili i zabezpieczyli w woj. łódzkim prawie 500 kg narkotyków.

Jedno nie wykryte zabójstwo - w parku Na Zdrowiu

Martwi jedynie to, że znów podskoczyła liczba morderstw. W 2018 roku było ich 46, w 2019 ich liczba spadła do 40, zaś w 2020 roku znów wzrosła – do 45.

- Sprawcy tych wszystkich zabójstw w 2020 roku, oprócz jednego, zostali wykryci przez policjantów. Nad sprawą grudniowej napaści w łódzkim parku Na Zdrowiu cały czas pracują funkcjonariusze  z komendy miejskiej i wojewódzkiej oraz prokuratorzy – zaznacza Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Przypomnijmy, że do zabójstwa na tle seksualnym 57-letniej kobiety w parku Na Zdrowiu doszło w piątek 4 grudnia br. Jej ciało znaleziono nazajutrz. Było przykryte gałęziami. W sprawie tej sprowadzono nawet z Niemiec specjalnego psa tropiącego, ale do przełomu nie doprowadził. Uznano, że wykrycie sprawcy jest absolutnym priorytetem. Dlatego śledztwo otrzymało najwyższą rangę i zostało przeniesione z Prokuratury Okręgowej do Prokuratury Regionalnej w Łodzi.

Włamywacze wpadają jeden za drugim

Nie ma praktycznie dnia, aby policjanci nie zatrzymali jakiegoś włamywacza. Niekiedy jest to szajka. Tak było w przypadku trzech złodziei, którzy w powiecie skierniewickim włamali się do kilkunastu domów jednorodzinnych – będących jeszcze w budowie lub ukończonych, ale nie zamieszkałych. Sprawcy kradli zwykle narzędzia, elektronarzędzia i materiały budowlane.
Grozi im do 10 lat więzienia.

Taka sama kara grozi 19-latkowi, który grasował w Łęczycy. Włamywał się do altan, piwnic i samochodów. Kradł odzież, drabiny, dokumenty, elektronarzędzia i wyposażenie samochodów. Straty sięgają kilku tysięcy złotych. Niewykluczone, że działał na dopingu, ponieważ podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim dilerkę z amfetaminą i marihuaną.

I jeszcze jeden włamywacz, tym razem z Łodzi. Kryminalni z II komisariatu pochwycili 34-letniego rabusia, który w końcu grudnia 2020 roku włamał się do boksu z pieczywem na targowisku na Rynku Bałuckim i zrabował utarg – ponad 500 zł.