Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PORADNIK: Pracodawcy wolą dmuchać na zimne

Dorota Domienik
123rf
Monitoring wizyjny jest legalny, pod warunkiem, że pracownicy zostali o nim poinformowani.

Dawniej w dużych magazynach i halach produkcyjnych, dzisiaj kamery często są instalowane także w zwykłych biurach. Nie ma się co dziwić przezorności przedsiębiorców. Z danych towarzystwa ubezpieczeń Euler Hermes wynika, że Polscy pracownicy kradną, fałszują, wynoszą dane i własność firmy.

Problem związany z kradzieżami, jest tym większy, im więcej pracowników liczy dana firma. Pracownicy bowiem kryją się wzajemnie. Dlatego coraz częściej na liniach produkcyjnych, ale także w działach sprzedaży, IT czy magazynach pracownicy są obserwowani 24 godziny na dobę. Takie nagranie podobnie jak nagranie bójki czy kradzieży samochodu z parkingu, może być dowodem w sprawie przeciwko pracownikowi, ale także dowodem dla policji.

- Decyzja o tym, czy zainstalować monitoring leży wyłącznie po stronie pracodawcy. Powinien on jednak poinformować pracowników o tym, że są obserwowani przez kamery, czy np. o nagrywaniu rozmów - mówi Tomasz Komora, ekspert ds. ochrony Zakładów Usługowych "EZT" S.A. - Pod żadnym względem system kamer nie może być montowany w toaletach i przebieralniach - w ten sposób pracodawca naruszałby prawo pracowników do prywatności.

Instalowanie monitoringu ukrytego, czyli bez wiedzy pracowników, może być uzasadnione jedynie wyjątkowymi sytuacjami, jak na przykład realne podejrzenia popełniania przestępstwa na terenie zakładu czy biura. Jest to jednak rzadkość. Najczęściej pracodawcy eksponują kamery, oznaczają budynki tabliczkami, rozsyłają memo z informacją o kamerach, tworzą specjalne pokoje monitoringu, pokazując w ten sposób, że każdy jest obserwowany. Jest to swego rodzaju gra psychologiczna z pracownikiem.

- Obowiązkiem pracodawcy jest ochrona nagrania przed osobami nieupoważnionymi. Nagranie z monitoringu kamer mogą przeglądać wyłącznie upoważnione do tego osoby, oraz organy ścigania, które prowadzą postępowanie w przypadku popełnienia przestępstwa - mówi Tomasz Komora. - Pracodawca ma obowiązek zabezpieczać tego typu nagrania, w przeciwnym razie może ponieść odpowiedzialność karną zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.

Zasady kontroli w firmie, bez względu na jej formę, pracodawca powinien zawrzeć w regulaminie pracy. W przeciwnym wypadku pracownik może pozwać firmę za naruszenie dóbr osobistych i praw pracownika wynikających ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego. W zależności od okoliczności, rodzaju przewinienia, szefowi może grozić grzywna, odszkodowanie, ograniczenie, a nawet pozbawienie wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki