Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porywacz grasuje na Olechowie?

Michał Meksa
Dyrektor SP 141 zapewnia, że jego uczniom nie grozi niebezpieczeństwo.
Dyrektor SP 141 zapewnia, że jego uczniom nie grozi niebezpieczeństwo. Michał Meksa
Przerażona matka, ostrzega mieszkańców Olechowa przed tajemniczym mężczyzną, który może porwać ich dzieci. Dyrektor miejscowej szkoły zapewnia, że jego uczniowie wiedzą jak zachować się wobec nieznajomych.

Anonimowa kobieta określała się na plakatach jako matka 6-letniego chłopca. W drugiej połowie stycznia, na osiedlu Olechów, nieznajomy mężczyzna miał próbować wciągnąć go do samochodu i proponować podwiezienie. Do porwania nie doszło, lecz matka rozkleiła na osiedlu ogłoszenia, w których przestrzega rodziców przed próbami porwania ich dzieci.

- Policjantom udało się dotrzeć do kobiety, która rozklejała ogłoszenia o rzekomym porwaniu chłopca. Kobieta zeznała, że do jej 6-letniego syna podszedł tajemniczy mężczyzna, który zaproponował, że podwiezie go do szkoły. Z relacji chłopca wynika jednak, że w pobliżu nie było żadnego zaparkowanego samochodu. Sprawa jest dalej badana przez policjantów - mówi Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi.

- Do nas, informacja o rzekomym niebezpieczeństwie, dotarła tuż przed feriami. Nasz nauczyciel dostał e-mail od jednego z rodziców, który usłyszał podobną historię. Poinformowaliśmy o tym wychowawców klas, oni zaś przeprowadzali rozmowy z rodzicami uczniów - mówi Adam Szadkowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 141 na ul. Zakładowej.

Według dyrektora Szadkowskiego, uczniom jego szkoły, przynajmniej w godzinach lekcyjnych, nie grozi większe niebezpieczeństwo. - Nasza szkoła jest niewielka - zaznacza. - Dzięki temu mamy osobisty kontakt z niemal wszystkimi rodzicami i wiemy kto odbiera dziecko po lekcjach. Nikt nie może wejść tu niezauważony.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki