- W zdecydowanie gorszym stanie był starszy Poldek. Psy były bardzo spragnione, dlatego natychmiast do nas podeszły, gdy zobaczyły miskę z wodą - opowiada Amanda Chudek, prezes ŁTOnZ. - Jeden znalazł już nowy dom. Florek nadal czeka na właściciela.
Tego lata w całym woj. łódzkim do schronisk trafiły setki zwierząt.
Np. w Zgierzu od czerwca do 12 sierpnia strażnicy w 57 interwencjach odłowili i przekazali Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej 25 zwierząt.
Funkcjonariusze z łódzkiego Animal Patrolu tylko w lipcu interweniowali 537 razy. W czerwcu i lipcu schronisko przy ul. Marmurowej w Łodzi przygarnęło 356 psów i 198 kotów.
Przedstawiciele wielu schronisk i organizacji zajmujących się zwierzętami (m.in. w Bełchatowie, Skierniewicach i Pabianicach) przyznają jednak, że czworonogi z roku na rok coraz rzadziej są porzucane latem, gdy właściciele wyjeżdżają na urlop. Zwiększa się natomiast problem pozostawiania pupili na ten czas bez opieki w mieszkaniu.
- Takich interwencji przybywa bardzo szybko - przyznaje prezes ŁTOnZ. - Były takie sytuacje, że pies na wiele dni był zostawiony w mieszkaniu z wiaderkiem wody i karmy.
Takie "przygotowanie" jest jednak niewystarczające. Poza tym, zwierzę pozostawione samo nie wie, co się stało, więc wpada w panikę, może zrobić sobie krzywdę i wyje, zakłócając spokój sąsiadom.
Przy okazji organizacje prozwierzęce apelują o wystawiania misek z wodą.
- W czasie upałów trudno zwierzętom znaleźć wodopój - przypomina Amanda Chudek.
Zobacz też:
Pamiętajmy o wodzie, nie zostawiajmy w aucie. Upał zabójczy dla naszych pupili. Źródło: TVN24/X-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?