- Bardzo dużo osób zgłosiło się do mojego biura z prośbą o interwencje w tej sprawie. Mieszkańcy Pabianic to biedni ludzie i prezydent nie powinien obarczać ich dodatkowymi opłatami - tłumaczy poseł PIS-u. - Nieudolne działania prezydenta powodują, że inwestorzy omijają Pabianice. Prezydent twierdzi, że pabianiczan stać na płacenie zaparkowanie samochodu, ale tak nie jest. Nawet dobrze zarabiający urzędnicy miejscy parkują na parkingu pod marketem.
Poseł postanowił nie czekać na oficjalną odpowiedź prezydenta i w trakcie środowej konferencji wszedł do jego biura, aby poprosić go o zrezygnowanie z parkomatów. Prezydent nie zamierza jednak posłuchać rad Matuszewskiego. - W takim wypadku będę musiał rozważyć rozpoczęcie zbierania podpisów pod referendum - stanowczo mówi Matuszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?