Aż cztery zastępy straży pożarnej przyjechały w czwartek (6 sierpnia) rano do szpitala psychiatrycznego im. Babińskiego przy ul. Aleksandrowskiej w Łodzi. Strażaków na miejsce wezwano po godzinie 7 rano.
Na miejscu okazało się, że dymi się w jednej ze szpitalnych łazienek. Dym wydobywał się z tzw. szachtu wodno-kanalizacyjnego, czyli wydzielonej części pomieszczenia w której przebiegają rury.
W szachcie oprócz rur znajdowały się śmieci, które zapaliły się od wrzuconego tam papierosa. Strażacy ugasili ogień wiaderkiem z wodą. Nie udało się im ustalić, czy na nielegalną „fajkę” poszli do łazienki pensjonariusze czy personel szpitala.
Pożary w szpitalach mogą mieć tragiczne skutki, dlatego tego typu budynki muszą spełniać wyśrubowane normy.
- Szpitale są objęte najbardziej rygorystycznymi przepisami przeciwpożarowymi – podkreśla mł. bryg.Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi.
Jednak pożary się zdarzają. Jeden z większych wybuchł na początku 2021 roku w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Zapaliła się wówczas instalacja w szachcie. Trzeba było ewakuować prawie 300 osób, z tego pracowników administracji przed budynek, a pacjentki na inne oddziały.
Dwa tygodnie temu strażacy pojechali do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, gdzie wybuchł pożar w niewielkim pomieszczeniu kuchni dla personelu. Prawdopodobnie doszło tam do zwarcia instalacji w zmywarce przemysłowej. Pożar gaszono cztery godziny, a straty wyceniono aż na 80 tys. zł.
Rok temu wybuchł pożar w serwerowni jednego z oddziałów szpitala w Zgierzu. Trzeba było ewakuować 20 pacjentów, w tym jednego leżącego pod respiratorem.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?