1/5
Potrącenie psa przez radiowóz w Łodzi. CZYTAJ WIĘCEJ O...
fot. Grzegorz Gałasiński

Potrącenie psa przez radiowóz w Łodzi. CZYTAJ WIĘCEJ O WYPADKU >>>>

2/5
Pracownik policji przejechał radiowozem psa i odjechał z...
fot. Grzegorz Gałasiński

Pracownik policji przejechał radiowozem psa i odjechał z miejsca wypadku. Policja wyjaśnia sprawę, bo mężczyzna mógł popełnić wykroczenie. Kierowca ma obowiązek pomóc rannemu zwierzęciu.

We wtorek około godz. 10 rano jadący ulicą Rzgowską radiowóz na wysokości posesji numer 27 śmiertelnie potrącił psa. I odjechał. Na miejscu została jednak jego policyjna tablica rejestracyjna. Jeden ze świadków zdarzenia, oburzony takim zachowaniem, wrzucił do internetu zdjęcia zabitego psa i tablicy.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

3/5
Okazało się, że kierowcą radiowozu był 62-letni pracownik...
fot. Grzegorz Gałasiński

Okazało się, że kierowcą radiowozu był 62-letni pracownik cywilny policji. Jego przejazd policja określiła jako „techniczny”. Po zdarzeniu tłumaczył, że nie zauważył psa, który wtargnął na jezdnię, a także samego wypadku.

- Zorientowałem się dopiero wtedy gdy okazało się, że nie mam tablicy - tłumaczył nam po wypadku.

Ale czy tak rzeczywiście było ustali policja. Kom. Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi podkreśla, że sprawa będzie wyjaśniona.

- Komendant Miejski Policji w Łodzi polecił wszcząć w tej sprawie czynności wyjaśniające w celu ustalenia okoliczności zdarzenia - mówi kom. Fiedukowicz. - Na razie mamy o tym zdarzeniu szczątkowe informacje - podkreśla.

Policjanci sprawdzą, czy kierowca mógł zobaczyć zwierzę i dlaczego odjchał z miejsca wypadku. To ważne, bo kierowca mógł popełnić wykroczenie.

- Takie postępowanie wszczynane jest zawsze, gdy w sprawę uwikłani są funkcjonariusze lub pracownicy cywilni policji. Wyniki kontroli przekazywane są komendantowi, od tego uzależnione jest podjęcie dalszych kroków, w tym dyscyplinarnych wobec pracownika - podkreśla kom. Fiedukowicz. Jak zapewnia, jeśli wina pracownika zostanie udowodniona, na pewno zostanie on ukarany.

Policja prosi też o kontakt świadków wypadku.

4/5
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt do rannego w wypadku...
fot. Grzegorz Gałasiński

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt do rannego w wypadku zwierzęcia trzeba wezwać pomoc.

- Jeśli kierowca potrącił zwierzę powinien zadzwonić na numer 112. Jeśli to nie stwarza to dla niego zagrożenia powinien też zabezpieczyć miejsce zdarzenia do przyjazdu służb - mówi Patryk Polit z Animal Patrolu łódzkiej straży miejskiej.

Jeśli zwierzę jest żywe, dyspozytor wezwie pomoc weterynaryjną, a jeśli jest martwe - przedsiębiorstwo komunalne do oczyszczenia jezdni.

Przepisy nie precyzują gatunków zwierząt, którym należy zapewnić pomocy. Ale bardzo małe zwierzęta z reguły nie przeżywają wypadków.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Wycięto 17 zdrowych dębów z rezerwatu przyrody "Dęby w Meszczach" ZDJĘCIA

Wycięto 17 zdrowych dębów z rezerwatu przyrody "Dęby w Meszczach" ZDJĘCIA

Drzwi otwarte w AKS SMS Łódź. Fajnie jest być Czarną Panterą. Zdjęcia

Drzwi otwarte w AKS SMS Łódź. Fajnie jest być Czarną Panterą. Zdjęcia

TOP21. Zobacz jakie są najtańsze nowe auta w Polsce

TOP21. Zobacz jakie są najtańsze nowe auta w Polsce

Zobacz również

Drzwi otwarte w AKS SMS Łódź. Fajnie jest być Czarną Panterą. Zdjęcia

Drzwi otwarte w AKS SMS Łódź. Fajnie jest być Czarną Panterą. Zdjęcia

DOZ Maraton Łódź już za tydzień. Będzie gorący doping

DOZ Maraton Łódź już za tydzień. Będzie gorący doping