Kobieta siedząca za kierownicą auta zachowała się wyjątkowo humanitarnie, gdyż wraz z synem przewiozła ranne i zakrwawione zwierzę do szpitala w Piotrkowie.
Mimo wysiłków doktora Zbigniewa Skrzeka zmiażdżonej nogi sarny nie udało się uratować, musiała zostać amputowana. Na szczęście udało się uratować życie sarny, bo gdyby została na drodze najprawdopodobniej by się wykrwawiła. Za kilka dni sarna rozpocznie rehabilitację w Leśnej Osadzie Edukacyjnej w Kole (pow. piotrkowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?