- To, co zastaliśmy tutaj w nocy z niedzieli na poniedziałek, przerosło nasze najgorsze oczekiwania. Na ulicy było 70 centymetrów wody, co doprowadziło do zalania domostw - mówi Leszek Marszał, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Pajęcznie.
Mieszkańcy są w szoku, bo nawet najstarsi z nich nie pamiętają, aby coś takiego miało tutaj miejsce. Po pierwszej burzy nic nie zapowiadało katastrofy.
- Gdy kończyłem wypompować wodę, nagle nie wiadomo skąd nadeszła potężna fala. Nie było szans uratować mebli - opowiada Zenon Piątek, mieszkaniec Dubidz. - Piwnice mam zatopione, a w mieszkaniu 20 centymetrów wody. Nawet nie da się podejść do garażu, bo woda sięga po kolana. Dorobek życia poszedł na marne. Jedynie trochę odzieży udało się uratować.
Ponad 1,2 mln zł przeznaczył minister administracji i cyfryzacji na pomoc rodzinom, poszkodowanym z powodu podtopień - poinformowało ministerstwo. Ośrodki pomocy społecznej zbierają wnioski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
