Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót do Jarocina po latach. Jubileuszowy Festiwal Muzyków Rockowych w Jarocinie

Przemysław Bieniek
Przemysław Bieniek
Tak bawiły się fanki rocka w Jarocinie 3 lata temu.
Tak bawiły się fanki rocka w Jarocinie 3 lata temu. Grzegorz Dembiński
W piątek 16 lipca w Jarocinie, z okazji 50-lecia jego powstania, rozpoczyna się Festiwal Muzyków Rockowych Jubileuszowa edycja kultowej polskiej imprezy. W ubiegłym roku została przełożona z powodu pandemii.

Festiwal Muzyków Rockowych w Jarocinie, a wcześniej Wielkopolskie Rytmy Młodych i Ogólnopolski Festiwal Muzyki Młodej Generacji, był imprezą niezwykłą jak na czasy, w których się odbywał. Pierwsze edycje w latach 70. ubiegłego wieku i szczyt popularności w latach 80., to przecież czasy głębokiej komuny. Jarocin stał się wtedy dla młodego pokolenia Polaków miejscem kultowym - miejscem namiastki wolności, szczęścia, beztroski - nawet wśród wszechobecnych agentów bezpieki i oddziałów milicji - i mekką niekomercyjnej, niezależnej muzyki, będącej gestem sprzeciwu wobec władzy, panującego ustroju i narzucanych młodym ludziom zasad. Mimo cenzury, muzycy przemycali w piosenkach śpiewanych na żywo przesłania walki o wolność i niczym nieskrępowaną tożsamość Polaków. Na festiwal przyjeżdżali też ludzie z sąsiednich socjalistycznych krajów, by poczuć tutaj choć przez 2-3 dni „polski wiatr wolności”. To tu debiutowało wiele późniejszych gwiazd muzyki rockowej, wśród młodych kapel pojawiały się ówczesne polskie gwiazdy, a w późniejszych latach także zagraniczne.

Długa historia

Festiwal odbywał się nieprzerwanie - najpierw w domach kultury, później w amfiteatrze i na stadionie - w latach 1970-1994, w 2001 r. i w latach 2004-2019. Zmieniała się jego formuła muzyczna, brało w nim udział od kilku do nawet 20 tysięcy fanów rocka, mieszkających na polu namiotowym i u jarocińskich gospodarzy. Miasto zasłynęło na całym świecie, o festiwalu powstało wiele filmów dokumentalnych, w tym słynny „Moja krew twoja krew” (ang. „My Blood Your Blood”) w reż. Andrzeja Kostenki, nakręcony na zlecenie brytyjskiej telewizji BBC.

50-lecie w pandemii

W ubiegłym roku, z okazji 50-lecia swojego powstania, miał się odbyć festiwal jubileuszowy. Na przeszkodzie stanęła pandemia, przełożono go na ten rok. I mimo niepewnej jeszcze sytuacji epidemicznej - odbędzie się od dziś do niedzieli. Na boiska przy ul. Maratońskiej zjedzie kilka tysięcy fanów rocka. Na dwóch scenach wystąpi 33 znakomitych wykonawców, organizowanych jest wiele imprez towarzyszących, teren dla mieszkańców, bogata gastronomia. Ponownie uczestnicy mieszkają - bo otwarto go już wczoraj - na polu namiotowym. Warto dodać, że to pierwszy w tym roku taki masowy festiwal w Polsce (kolejnym ma być „Pol’and’Rock Festival 2021” Jurka Owsiaka). Organizatorzy zapewniają, że dołożą wszelkich starań, by zadbać o bezpieczeństwo epidemiczne. Każdy uczestnik kupując bilet lub karnet składał oświadczenie, że jest zdrowy, będzie musiał też korzystać z maseczki, możliwe jest sprawdzanie paszportów covidowych.

Po latach znów pod namiot

Wśród młodych ludzi, którzy jeździli specjalnymi pociągami do Jarocina, było wielu mieszkańców naszego regionu. Łodzianin Grzegorz Wielgus i Zbyszek Jóźwiak, obecnie mieszkańcy Aleksandrowa i Konstantynowa, obaj ojcowie kilkunastoletnich córek, pojadą do Jarocina ponownie po wielu latach. Chcą znów poczuć atmosferę festiwalu, który w latach 80. kształtował ich charaktery, poglądy i wizję świata.

- To wspaniałe uczucie, mam dreszczyk na plecach - mówi nam Zbyszek. - Kiedyś z wypiekami na twarzy wskakiwałem z przyjaciółmi do pociągu i zostawialiśmy za sobą szarą cudzienność. Teraz pojedziemy samochodami, na krótko zostawiamy obowiązki zawodowe, ale znów mieszkać będziemy - jak w tych młodzieńczych latach - pod namiotem. To fascynujące! - śmieje się.

- Wspaniale będzie spotkać się po wielu miesiącach z przyjaciółmi, którzy słuchają tej samej muzyki - mówi z kolei Grzegorz, jeden z najstarszych stażem członków byłego łódzkiego Fan Clubu TSA „Alien”. - Od lat mamy ze sobą kontakt, ale pandemia rozdzieliła nas na długo i przeszkodziła we wspólnym słuchaniu muzyki na żywo - mówi. - Teraz łatwiej i bezpieczniej tam jechać. Wrócimy też do rzeczywistości już nie takiej szarej.

- Jedziemy tam, by spotkać się z przyjaciółmi, ale przede wszystkim posłuchać grupy TSA, która zagra z okazji 40-lecia debiutu w Jarocinie. Co prawda w zmienionym składzie, ale ważne, że znów zaśpiewamy wspólnie na koncercie swoje ulubione piosenki - mówi Zbyszek z nieukrywaną radością.

- Wierzę, że atmosfera będzie niezwykła. Cieszymy się także na spotkanie z Markiem Piekarczykiem - dodaje Grzegorz.

Debiutanci i wielkie gwiazdy

Wśród 33 wykonawców wystąpią m.in. Dezerter (40-lecie zespołu), Luxtorpeda, Strachy na Lachy, Decapitated, Nocny Kochanek, Armia (30-lecie wydania albumu „Legenda”), Edyta Bartosiewicz, Hey (jedyny koncert w tym roku!), Kwiat Jabłoni, Daria Zawiałow, Krzysztof Zalewski, Happysad (20-lecie zespołu) i na koniec TSA (40-lecie debiutu w Jarocinie). Więcej na expressilustrowany.pl i jarocinfestiwal.pl. W amfiteatrze i Spichlerzu Polskiego Rocka odbywają się imprezy towarzyszące - animacje dla dzieci, spotkania z muzykami, wystawy, prezentacje filmów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki