Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót niehandlowych niedziel. Łodzianie odbijali się od zamkniętych drzwi marketów i dyskontów. Kiedy zrobimy zakupy w niedziele?

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Wideo
od 16 lat
Od początku lutego obowiązują dodatkowe ograniczenia dotyczące handlu w niedziele. Od 6 lutego pozamykane zostały markety i dyskonty, które działały jako placówki pocztowe. Zaskoczyło to wielu łodzian, którzy wybrali się na zakupy i odbili od zamkniętych drzwi sklepów.

Z początkiem lutego weszły w życie przepisy, które posłowie uchwalili w październiku ubiegłego roku. Chodziło o uszczelnienie zakazu handlu, a konkretnie jednego wyjątku dotyczącego placówek pocztowych. Od ustawy wprowadzono bowiem 32 wyjątki: otwarte mogą być punkty, które świadczą usług pocztowe. Miał to być ukłon w stronę Poczty Polskiej, ale skorzystały na tym duże sieci sklepów, które podpisały umowy z operatorami pocztowymi, głównie na odbiór przesyłek.

Koniec z pocztowymi sklepami

Stały się w ten sposób placówkami pocztowymi i mogły działać w każdą niedzielę. Wywołało to duże niezadowolenie związkowców i części pracowników sklepów, stąd nowelizacja przepisów. Od lutego placówką pocztową może być ta, w której działalność pocztowa stanowi 40 proc. obrotów. Duże sklepy tego warunku nie spełniają i dlatego zostały zamknięte.

Komu to przeszkadzało?

Nie wszyscy łodzianie pamiętali o tym, że od lutego zdecydowana większość sklepów jest zamknięta.

- Miałam nadzieję na to, że spokojnie zrobię w niedzielę tygodniowe zakupy, tak jak robiłam to w ciągu ostatnich tygodni - mówi pani Edyta, która pracuje w dużej korporacji w Łodzi i wybrała się do Lidla na Chojnach. - Pracowałam ostatnio dość intensywnie i nie bardzo miałam czas na robienie zakupów w tygodniu. Nie skojarzyłam, że sklepy będą zamknięte juz od tej niedzieli. Będę musiała zamówić gotowy obiad, a pozostałe zakupy zrobię chyba w poniedziałkowy wieczór.

Pan Patryk, kierowca ciężarówki z Łodzi, wybrał się do Carrefouru na Chojnach.

- Ludzie chcą i potrzebują robić zakupy w niedziele - mówi łodzianin. - Komu przeszkadzało, że sklepy były otwarte?

Nowe sposoby na obejście przepisów: dworzec autobusowy i czytelnia

Dla amatorów niedzielnych zakupów pojawia się jednak nadzieja, co pokazuje przykład z Cieszyna. Intermarche w Cieszynie stało się dworcem autobusowym, a placówka tej samej sieci w Lipnie działa jako klub czytelnika. Sklep Intermarche działał jako... dworzec autobusowy, gdzie zakaz handlu nie obowiązuje. Sklep wykorzystał istniejący w jego pobliżu przystanek i hol marketu - przynajmniej oficjalnie - zamienił w poczekalnię.

Metodę na nowelizację ustawy znalazł też sklep tej samej sieci w woj. kujawsko-pomorskim, w miejscowości Lipno. Tam placówka uruchomiła, jak sama to określa "InterPoCzytelnię". Oficjalnie sklep działa jako klub czytelnika, w którym przy okazji można zrobić zakupy.

W całym kraju czynne są sklepy franczyzowe, np. Żabki. Ich ograniczenia nie dotyczą. Najbliższa niedziela handlowa przypada 10 kwietnia.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki