1/20
Pożar firmy Drewland koło Sieradza. Straty po pożarze w Pokrzywniakach szacuje się na 1,8 mln zł. Rodzina i znajomi apelują o pomoc
fot. OSP Brąszewice, OSP Błaszki, Wit L. Leśniewicz
2/20
Tragedia, która dotknęła małą, rodzinną firmę z miejscowości...
fot. OSP Brąszewice, OSP Błaszki, Wit L. Leśniewicz

Tragedia, która dotknęła małą, rodzinną firmę z miejscowości Pokrzywniaki w gminie Brąszewice, nie pozostała obojętna okolicznym mieszkańcom oraz znajomym rodziny.

6 kwietnia na terenie firmy Drewland pojawił się ogień. W mgnieniu oka zajął on hale produkcyjną, magazyny, halę wiatę, a także dwie kotłownie. Spłonęło 35 tysięcy palet wraz z surowcem do ich produkcji. Jak wstępnie szacuje straż, spaleniu uległo mienie o wartości ok. 1,8 mln zł. Zniszczone zostały samochody dostawcze, a także infrastruktura firmy. Ogień uszkodził również dom właścicieli. Nadpalony został dach, a jego wnętrze okopcone.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>



3/20
-Są to niewyobrażalne straty, które w obecnej sytuacji...
fot. OSP Brąszewice, OSP Błaszki, Wit L. Leśniewicz

-Są to niewyobrażalne straty, które w obecnej sytuacji stawiają firmę, jak i jej właścicieli przed widmem bankructwa- wylicza Jako rodzina, znajomi i sąsiedzi firmy Drewland, mieszczącej się we wsi Pokrzywniaki, w powiecie sieradzkim, podejmujemy się próby pomocy właścicielom firmy, którzy do niedawna sami wspierali lokalne inicjatywy, szkoły i najbardziej potrzebujących.Dla takich małych, lokalnych firm liczy się każda pomoc, każdy gest- apeluje o pomoc Alicja Paś, organizatorka zbiórki założonej na pomagam.pl


>>>>



4/20
Drewland zajmuje się produkcją i sprzedażą palet. Jak...
fot. OSP Brąszewice, OSP Błaszki, Wit L. Leśniewicz

Drewland zajmuje się produkcją i sprzedażą palet. Jak czytamy na profilu zbiórki, firma została założona w latach 80 przez Bogdana Paś. Zaangażowana w prowadzenie biznesu była cała rodzina, na czele z dziećmi: Beatą, Darkiem i Romanem. Po śmierci właściciela firmy w 2002 roku, odpowiedzialność za prowadzenie i rozwój Drewlandu na swoje barki wzięła córka Beata z braćmi. Nagła, tragiczna śmierć jednego z braci w 2012 roku, kolejny raz postawiła pod znakiem zapytania funkcjonowanie rodzinnego biznesu. Pomimo utraty jednej z najważniejszych osób w życiu firmy, Drewland funkcjonował dalej i z uporem oraz siłą charakteru starał się pozostać na rynku. Do pomocy została włączona cała rodzina, rozpoczęte zostały nowe inwestycje- kosztowna suszarnia, nowa linia produkcyjna, magazyny, a także samochody do transportu drewna i palet. Kosztowało to wiele sił, wyrzeczeń i zwyczajnie ciężkiej pracy. Jednak rodzinna firma zawsze walczyła o swoje. Drewland zatrudnia około 30 pracowników, z czego duża część to sąsiedzi, znajomi i lokalni mieszkańcy.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Najstarsza palma w Palmiarni w Łodzi sięgnęła dachu. Obiekt szykuje się do rozbudowy

Najstarsza palma w Palmiarni w Łodzi sięgnęła dachu. Obiekt szykuje się do rozbudowy

Zarobki Biało-Czerwonych w Miami Open. Kto liderem na liście płac? GALERIA

Zarobki Biało-Czerwonych w Miami Open. Kto liderem na liście płac? GALERIA

Szokujący film policji z pomorskich dróg. Milimetry od tragedii

Szokujący film policji z pomorskich dróg. Milimetry od tragedii

Zobacz również

Najstarsza palma w Palmiarni w Łodzi sięgnęła dachu. Obiekt szykuje się do rozbudowy

Najstarsza palma w Palmiarni w Łodzi sięgnęła dachu. Obiekt szykuje się do rozbudowy

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać