Butelka rozbiła szybę i upadła na posadzkę. Chwilę później ogień zaczął trawić elewację i przedmioty znajdujące się na niewielkim balkonie. Na widok ognia do akcji ruszył gospodarz mieszkania oraz sąsiedzi. Próbowali samodzielnie walczyć z ogniem. Niebawem na miejsce przyjechali strażacy i przejęli akcję gaśniczą. Pożarnicy zabezpieczyli także miejsce zdarzenia.
Pożar został szybko ugaszony, a budynek przewietrzony. Straty oszacowano na 15 tys. zł. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zajęli się ustalaniem sprawcy zdarzenia.
- W piątek w godzinach przedpołudniowych policjanci z VI Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali osobę podejrzewaną o ten czyn. Trwają czynności - informuje asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Podpalaczem okazał się 41-letni mężczyzna, sąsiad pokrzywdzonego. W sobotę mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia - grozi mu do 5 lat więzienia. Otrzymał policyjny dozór i zakaz zbliżania się do domowników spalonego lokalu. Okazało się także, że motywem działania był konflikt sąsiedzki.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?