- Około godziny 15 zostaliśmy powiadomieni przez PSP Sieradz o tym, iż włączył się system przeciwpożarowy w kościele ojców bernardynów - mówi Marek Olczyk, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej. - Natychmiast zadysponowany został ciężki wóz gaśniczy. Kiedy przybyliśmy do świątyni okazało się, że spalona jest część konfesjonału. Pożar wcześniej we własnym zakresie ugasili już ojcowie. Z tego co wiem policja ustala sprawcę podpalenia.
- Włączył się system alarmowy i gwardian naszego klasztoru pobiegł zobaczyć do świątyni co się dzieje - mówi brat Hiacynt. - Palił się konfesjonał stojący w kruchcie. Na szczęście ogień nie był jeszcze duży i gwardian praktycznie sam go ugasił.
- Policjanci z komisariatu w Warcie ustalają okoliczności i przyczyny uszkodzenia konfesjonału wewnątrz świątyni - mówi asp. sztab Agnieszka Kulawiecka, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. - Zabezpieczają ślady, przesłuchują świadków. Straty oceniono wstępnie powyżej 500 złotych. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
- Jestem głęboko poruszony tym aktem wandalizmu - mówi burmistrz Warty Krystian Krogulecki. - Wszyscy którzy mają jakakolwiek wiedzę na temat zdarzenia proszeni są o kontakt z Komisariatem Policji w Warcie. Nie ma naszej zgody na obrażanie uczuć religijnych katolików i dewastacje naszych kościołów
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?