Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Tomaszowie. Dwie osoby ranne. Ewakuacja bloku przy Sikorskiego [FOTO, FILM]

Beata Dobrzyńska
Pożar w Tomaszowie Mazowieckim wybuchł w poniedziałek wieczorem (24 października), w bloku na ul. Sikorskiego. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala. Konieczna była ewakuacja budynku.

Ogień w mieszkaniu na czwartym piętrze bloku pojawił się przed godziną 21. Mieszkańcy zostali zaalarmowani przez gęsty dym wydobywający się z okien i na klatkę schodową. Na miejsce natychmiast przyjechała straż pożarna, niestety ze względu na usytuowanie mieszkania, strażacy mieli problem, by podjechać jak najbliżej miejsca pożaru. Niemożliwe okazało się rozstawienie podnośnika. Strażacy gasili więc pożar wchodząc z prądem wody z klatki schodowej.

Drzwi od mieszkania były zamknięte, po ich wyważeniu okazało się, że w mieszkaniu przebywają dwie osoby. Mężczyzna w wieku 34 lat i kobieta w wieku 70 lat z objawami podtrucia zostali ewakuowani przez strażaków i zabrani przez pogotowie do szpitala. Ewakuowani zostali także mieszkańcy całej klatki schodowej, w której doszło do pożaru, niektórzy opuszczali mieszkania przez balkon. W sumie ewakuowanych zostało ok. 30 osób. Do szpitala został zabrany również jeden ze strażaków, który brał udział w akcji i został lekko poszkodowany. Pogotowie zabrało również na obserwację jedną z lokatorek, która źle się poczuła.

CZYTAJ TEŻ: Śmiertelne potrącenie na Rzgowskiej w Łodzi

Strażacy szybko opanowali ogień, który pojawił się w jednym z pokoi i dzięki szybkiej akcji, nie zdążył przedostać się do innych pomieszczeń. Jego dogaszanie i sprawdzanie pogorzeliska trwało trwało jeszcze kilka godzin. Strażacy do bazy wrócili przed północą. Spaleniu uległo wnętrze mieszkania wraz ze zgromadzonym tam sprzętem, w sumie oszacowano straty na 170 tys. zł. Zalane zostało również mieszkanie, które było bezpośrednio pod palącym się lokalem. Przypuszczalną przyczyną było zaprószenie ognia przez lokatorów, ale szczegółowe wyjaśnienia jeszcze trwają, prowadzi je także tomaszowska policja.

Jak podała we wtorek policja, ewakuowani z płonącego mieszkania ludzie byli pijani, mężczyzna miał ponad 3 promile, kobieta ponad 2 promile.

Na miejsce oprócz straży pożarnej i pogotowia przybyła także policja, pogotowie energetyczne, służby zarządzania kryzysowego, przedstawiciele spółdzielni Przodownik. Dla mieszkańców, którzy przez kilka godzin nie mogli wrócić do swoich mieszkań, podstawiony został autobus MZK.

Wielu z nich nie kryło rozżalenia, bo pożar wybuchł w mieszkaniu bardzo uciążliwego sąsiada, często dochodziło tam do różnych ekscesów, a mieszkańcy bali się o swoje bezpieczeństwo. Sprawa znana była również spółdzielni, ale mieszkanie było własnościowe.

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA TOMASZOWMAZOWIECKI.NASZEMIASTO.PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki