Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Dlaczego inwestycje na EURO 2012 się spóźniły?

Katarzyna Fertsch Bogna Kisiel
Grafika Zviad Glonti
Przetargi, bo grożą protestami. Śmierć głównego projektanta. Zmiany koncepcji przez inne firmy. Odwołania mieszkańców. Brak koordynacji między różnymi jednostkami miejskimi. W efekcie? Inwestycyjny poślizg.

Tak opóźniło się przedłużenie "pestki" do dworca. Rezultat? Zamiast na Euro 2012, nową trasą pojedziemy po mistrzostwach. "Pestka" wystartowała w marcu 2009 roku, a poślizgnęła się już na etapie projektowania.

PRZECZYTAJ TEŻ:
Powstaje tunel na Franowo
Przebudowa Kaponiery ruszy w lipcu
Kaponiera droższa o 20 milionów
Są pieniądze na dłuższą trasę pestki
Kto przedłuży trasę pestki - znamy oferty

Najpierw dwukrotnie oprotestowano postępowanie przetargowe, mające wyłonić projektanta. Później niż zakładano wydana była decyzja lokalizacyjna dla tej inwestycji (m.in. dlatego, że trzeba było zapewnić mieszkańcom budynku przy ul. Zachodniej mieszkania zastępcze).

Na tym jednak nie koniec. PKP PLK wycofało się z modernizacji linii kolejowej Poznań - Szczecin i trzeba było wprowadzić istotne zmiany w projekcie "pestki". Jakby tego było mało, zachorował i zmarł główny projektant. Pech dopadł "pestkę" również w momencie wyłaniania wykonawcy przedsięwzięcia. Zaproponowano tak wysokie ceny, że przetarg unieważniono i trzeba było ogłosić następny. W ten sposób ambitne plany zakończenia inwestycji przed Euro legły w gruzach.

W przypadku przebudowy Grunwaldzkiej (etap II, czyli poszerzenie jezdni) opóźnienia spowodowane były m.in. koniecznością dokonania w projekcie zmian postulowanych przez mieszkańców czy skreśleniem tego zadania w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Z kolei w etapie I (modernizacja torowiska i ronda Jeziorańskiego) głównym winowajcą był projektant, z którym ostatecznie zerwano umowę.

- Ale są opóźnienia wynikające z braku koordynacji między jednostkami miejskimi - twierdzi Łukasz Mikuła, radny PO.
Dotyczy to np. budowy trasy tramwajowej na Franowo. Jak twierdzi spółka Infrastruktura Euro 2012, MPK nie poinformowało jej o zmianie układu projektowanej pętli tramwajowej, a ZDM w ostatnim momencie wprowadził nowe rozwiązania. I choć te zmiany były konstruktywne, to działały jak klocki domina, powodując opóźnienia. W tym przypadku poradzono sobie z pokonaniem przeszkód.

Protesty, odwołania, wydłużone w czasie uzgadnianie dokumentacji, w końcu niekompletna dokumentacja skutkowały, że przetarg na przebudowę Kaponiery ogłoszono dopiero w marcu tego roku, a rozstrzygnięto w czerwcu.

Mimo to Andrzej Nowakowski, prezes spółki Infrastruktura Euro Poznań 2012, jest zadowolony.
- To inwestycje warte ponad 2 miliardy złotych. Poznaniacy będą z nich korzystali jeszcze przez wiele lat - mówi. - To ogromne dokonanie.

STRONA GŁÓWNA GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Poznań: Dlaczego inwestycje na EURO 2012 się spóźniły? - Głos Wielkopolski

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki