Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca w Łodzi. Można zarobić nawet 12 tys. zł. Kogo szukają?

Mirosław Malinowski
Według oficjalnych danych bez pracy w Łodzi jest dziś 19560 osób, a stopa bezrobocia wynosi 5,6 proc. Łatwo mogłaby jednak zmaleć o pół procent, gdyby znaleźli się chętni do pracy. Bo praca czeka na człowieka. Serio. Internetowa baza ofert pracy prowadzona przez Powiatowy Urząd Pracy przy ul. Milionowej zawierała kilka dni temu aktualnych 2445 ofert pracy. Dla każdego – i sprzątaczki i dyrektora.Zobacz, kogo szukają
Według oficjalnych danych bez pracy w Łodzi jest dziś 19560 osób, a stopa bezrobocia wynosi 5,6 proc. Łatwo mogłaby jednak zmaleć o pół procent, gdyby znaleźli się chętni do pracy. Bo praca czeka na człowieka. Serio. Internetowa baza ofert pracy prowadzona przez Powiatowy Urząd Pracy przy ul. Milionowej zawierała kilka dni temu aktualnych 2445 ofert pracy. Dla każdego – i sprzątaczki i dyrektora.Zobacz, kogo szukają
Według oficjalnych danych bez pracy w Łodzi jest dziś 19560 osób, a stopa bezrobocia wynosi 5,6 proc. Łatwo mogłaby jednak zmaleć o pół procent, gdyby znaleźli się chętni do pracy. Bo praca czeka na człowieka. Serio. Internetowa baza ofert pracy prowadzona przez Powiatowy Urząd Pracy przy ul. Milionowej zawierała kilka dni temu aktualnych 2445 ofert pracy. Dla każdego – i sprzątaczki i dyrektora.

Dla lekarza i inżyniera

Na bezrobotnego lekarza-psychiatrę czeka oferta pracy w hostelu dla osób uzależnionych od alkoholu w Grotnikach. Można tam dostać co najmniej 5,8 tys. zł. Wymagana jest jednak średnio zaawansowana znajomość języków rosyjskiego i angielskiego. W tym samym hostelu potrzebują też pielęgniarki, która również zna owe języki – ona zarobi co najmniej 3,4 tys. zł. A salowa w placówce zdrowia na Górnej ma szansę na 2,7 tys. zł („wymaganie: sumienność”).
Inżynier na budowie pracujący na wysokościach może liczyć na 3,5 – 4 tys. zł Nie musi mieć doświadczenia, ale mile widziana jest znajomość języka angielskiego. Jedna z lepszych ofert jest skierowana do „inżyniera budownictwa lądowego” – to co najmniej 5 tys. zł za prowadzenie jednej z łódzkich budów.

Z wykształceniem i językiem: urdy, hebrajski, rosyjski...

W PUP można jednak znaleźć ofertę pracy za 10 – 12 tys. zł. Tyle dostanie dyrektor wykonawczy branży budowlanej, który podejmie pracę dla firmy IDS-BUD S.A. Wymagane jest tylko wykształcenie wyższe i 10 lat stażu pracy. Jest też oferta dla dyrektora generalnego. Trzeba mieć także wyższe wykształcenie (w tej ofercie również nie podano jakie) i znać język ukraiński w stopniu zaawansowanym. Za to czeka płaca w kwocie „od 4,2 tys. zł”. Okazuje się jednak, że znajomość języków obcych, nawet tych unikalnych nie zawsze jest atutem na rynku pracy. Oferta „asystent zarządu z językiem urdu” (urdu to język urzędowy Pakistanu i Indii) i to w stopniu zaawansowanym zapewnia wynagrodzenie zaledwie w wysokości „od 2,65 tys. zł”. Więcej, bo co najmniej 4 tys. zł miesięcznie zarobi przedstawiciel handlowy, który będzie miał za zadanie promocje polskich towarów w Izraelu. Pracodawca nie oczekuje od niego żadnego wykształcenia za to powinien biegle znać w mowie i piśmie języki hebrajski i... rosyjski. A na płacę „od 2,25 tys. zł” może liczyć asystent w laboratorium (wymagane wykształcenie wyższe rolnicze), który będzie się zajmował sadzeniakami ziemniaka.

Zdolności manualne

Wśród ofert jest też oferta pracy w charakterze „rolnika”. Trzeba będzie w godz. 7 – 15 wycinać uprawę wierzby energetycznej w rejonie ul. Sanitariuszek i Maratońskiej. Wynagrodzenie wyniesie co najmniej 3,5 tys. zł. Wymagane są jedynie zdolności manualne. A że to okres przedświąteczny, to można także dorobić na pół etatu w sortowni paczek. Co prawda płaca jest minimalna (stawka godzinowa wynosi 13,7 zł), ale i wymagania wobec pracujących są niewielkie: wystarczy wykształcenie niepełne podstawowe, dyspozycyjność i zdolności manualne.
W cenie są też zawody, które można uważać za zanikające np. introligator (zatrudnienie od zaraz na pół roku za 2,1 tys. zł miesięcznie).

Za płacę minimalną i trochę więcej

Większość ofert dotyczy płacy minimalnej (2,1 tys. zł w tym roku i 2250 zł w przyszłym). Tyle dostanie np. kelner (wymagane wykształcenie zasadnicze zawodowe), zbrojarz-betoniarz, spawacz, telemarketer oraz... sprzedawca-kolorysta („oferta dla osób do 30 roku życia. Obsługa klienta-dorabianie kolorów lakierów do samochodu, drewna i przemysłu” – przy czym wystarczy mieć wykształcenie podstawowe).
Operator wózków widłowych dostanie już 2520 zł (wystarczy już pół roku stażu pracy). Jakby ktoś chciał zostać „gospodarzem domu”, tak jak w serialu Alternatywy 4”, to powinien się udać do Spółdzielni Mieszkaniowej „Ogniwo”. Tam za utrzymanie czystości terenów zielonych oraz odśnieżanie chodników zimą można liczyć na co najmniej 2,3 tys. zł. Sortowacz odpadów w MPO dostanie 2,5 tys. zł i jeszcze 20 proc. premii uznaniowej.

Szwaczki, fryzjerzy i listonosze

Przebierać w ofertach mogą szwaczki – w zakładzie przy ul. Tamka dostaną od 2,3 tys. zł, przy ul. Praskiej już co najmniej 2,7 tys. zł, a przy ul. Kopernika od 3,2 tys. zł.
Cenią się fryzjerzy. Zakład z ul. Kostki-Napierskiego oferuje pracę fryzjerowi damskiemu z co najmniej dwuletnim doświadczeniem za 2,8 – 3,8 tys. zł. A aż trzy oferty są dla listonoszy. Ale choć są one zatytułowane „listonosz z rowerem”, „listonosz z samochodem” i „listonosz z rowerem i samochodem”, to w każdym przypadku oferowane wynagrodzenie jest takie samo – „od 2450 zł”. Za to wystarczy wykształcenia zasadnicze zawodowe. A nauczyciela w przedszkolu na Dąbrowie, który musi mieć wykształcenie wyższe ma skusić do podjęcia pracy oferta za „od 2,1 tys. zł)... Nieco lepsza oferta czeka na nauczyciela matematyki w klasach IV – VIII w szkole podstawowej nr 40 przy ul. Praussa. Tam dostanie „od 2,9 tys. zł”.

Dla kucharzy

Sporą grupę ofert stanowią te dla kucharzy. Ale głównie dla tych specjalizujących się w kuchniach egzotycznych. Sushi-master, który będzie przygotowywał tradycyjne dania kuchni japońskiej zarobi 2,3 tys. zł; kucharz kuchni arabskiej do baru na Retkini, który umie zrobić kebab dostanie od 2,5 tys. zł; kucharz kuchni żydowskiej na Karolewie dostanie 2,1 tys. zł (a musi mieć „umiejętność przygotowania potraw według rodzinnych receptur”). Można też zostać kucharzem w szpitalu – tam można liczyć na 2,5 tys. zł.

Cyrkowiec na pół etatu

Praca czeka też na artystów cyrkowych. Co prawda tylko na pół etatu (za 1050 zł), ale nie trzeba mieć żadnego wykształcenia (lub niepełne podstawowe), a tylko posiadać zdolności z zakresu żonglerki i ekwilibrystyki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Praca w Łodzi. Można zarobić nawet 12 tys. zł. Kogo szukają? - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki