Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracę w łódzkich urzędach może stracić w 2013 roku nawet 500 osób

Jolanta Sobczyńska
Z 25 AN do 1 lipca 2013 roku ma zostać 5 jednostek
Z 25 AN do 1 lipca 2013 roku ma zostać 5 jednostek Jakub Pokora
W 2013 roku w miejskich administracjach nieruchomości pracę może stracić nawet 300 pracowników. Kolejnych 230 osób obawia się o miejsca pracy w podlegającym pod magistrat Łódzkim Zakładzie Usług Komunalnych.

Dyrektorzy 25 administracji nieruchomości właśnie liczą, ile osób muszą zwolnić z podlegających pod nich jednostek oraz rozważają, czy mają szansę zachować stanowisko dyrektora. Z 25 AN do 1 lipca 2013 roku ma zostać 5 jednostek. 45 z 50 dyrektorów i ich zastępców ma stracić stanowiska. AN muszą zmieścić się w zaplanowanym przez władze miasta planie finansowym na 2013 rok. W 2012 roku Urząd Miasta Łodzi wyda na utrzymanie pracowników AN ok. 56 mln zł. W 2013 roku chce wydać już tylko 47 mln zł. Ile osób może stracić pracę?

- Władze miasta planują likwidację AN-ów i utworzenie Administracji Zasobów Komunalnych - mówi Waldemar Krenc, przewodniczący związku zawodowego "Solidarność" w Łodzi. - Tymczasem my mamy podpisany z władzami miasta Układ Zbiorowy Pracy. Wynika z niego, że do nowej jednostki powinni przejść wszyscy dotychczasowi pracownicy. Natomiast ludzie obawiają się zwolnień. Nawet 300 osób. Największe obawy mają emeryci oraz osoby, które zarządzały wspólnotami.

Miasto nakazało AN-om rezygnację z zarządzania wspólnotami.

- Reforma AN-ów będzie wiązała się ze zwolnieniami - potwierdza Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi. - Dziś mamy około 6 tysięcy nieruchomości. Wypowiedzieliśmy już umowy 1169 wspólnotom. Szacuję, że w AN, w których dziś pracuje około 1000 osób mamy przerost administracji o jedną trzecią.

W administracjach pracuje m.in. 107 osób, które nabyły prawa emerytalne.

- Wśród nich są też dyrektorzy jednostek - dodaje Stępień. - Nie uważam, że emeryci mają odejść z pracy "z automatu". Najlepiej pracują zespoły mieszanie, również wiekowo. Ale to są miejsca pracy. Znaczenie mają też koszty. Jeden pracownik kosztuje nas 4-5 tys. zł. 300 pracowników to już 1,5 mln zł miesięcznie. Planuję spotkanie z pracownikami w styczniu 2013 roku.

Tymczasem związki zawodowe nie wykluczają, że jeszcze w grudniu wejdą w spór zbiorowy z prezydentem.

- Nawet jeśli związki planują wejście w spór zbiorowy, do spotkania dojdzie - twierdzi Radosław Stępień. - Reformę też przeprowadzimy. Musimy redukować administrację. Poza tym związki zawodowe od czerwca 2012 roku znały plany związane z reorganizacją AN. Wysłaliśmy im do opiniowania dwa projekty uchwał, które miały trafić pod obrady Rady Miejskiej.

Do 1 lipca miasto ma być po pierwszym etapie restrukturyzacji AN. Znana już będzie docelowa grupa pracowników AN.

W styczniu władze powołają pięciu pełnomocników, którzy będą tworzyli pięć nowych administracji. Prawdopodobnie nowe jednostki będą się mieścić przy ul. Piotrkowskiej 17 (Śródmieście), przy ul. Drewnowskiej 5 (Bałuty), przy ul. Lubelskiej 9/11 (Górna), przy ul. Wysokiej 44 (Widzew) oraz przy pl. Barlickiego 11 (Polesie).

- Pełnomocnikami mogą być dotychczasowi dyrektorzy w AN - dobrzy w zarządzaniu, z najlepszymi wynikami - wyjaśnia wiceprezydent Łodzi. - Za 6-8 tygodni będziemy mieć gotową nową docelową koncepcję zreformowanych AN.

W części pozostałych budynków po AN ulokowani zostaną miejscy administratorzy nieruchomości. Każdy z nich dostanie do administrowania od 9 do 12 budynków. Administratorzy będą zajmowali się bieżącą administracją, czyli wszystkimi czynnościami z wyjątkiem decyzji o remontach i inwestycjach oraz czynnościami, które miałyby wpływ na zmianę praw właścicielskich w nieruchomości. Raz w tygodniu administrator ma się pojawiać w każdej zarządzanej nieruchomości.

Także związek zawodowy pracowników ŁZUK obawia się, że pracę w 2013 r. stracić 230 z 400 zatrudnionych.

- Wydział, który zajmował się czystością nie ma podpisanych żadnych umów. To może oznaczać zwolnienia nawet 110 pracowników - uważa Jan Rajszczak, przewodniczący związku.

- ŁZUK ma być brygadą interwencyjną prezydenta, która będzie wykonywała tylko najpilniejsze prace - mówi Stępień. - W 2013 roku zmniejszy się zakres prac zlecanych ŁZUK np. przy zieleni czy sprzątaniu przystanków, więc trzeba też będzie dostosować strukturę zakładu. ŁZUK nie może wykonywać prac, które można zlecać przez przetarg. To sprzeczne z prawem zamówień publicznych.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki