Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Eurovii dostaną odprawy

Agnieszka Kubik
Byli pracownicy Eurovii, która budowała A2, domagali się odpraw
Byli pracownicy Eurovii, która budowała A2, domagali się odpraw Grzegorz Gałasiński
Pracownicy Eurovii wygrali w sądzie z byłym pracodawcą. Do wydziału pracy Sądu Rejonowego w Skierniewicach wpłynęło 14 pozwów przeciwko firmie Eurovia, która budowała jeden z pięciu odcinków autostrady A2, między Strykowem a Konotopą. Wielu ze składających pozwy to mieszkańcy Łodzi i okolic.

W 13 przypadkach, tam, gdzie pracownicy domagali się miesięcznych odpraw, sąd wydał tzw. nakazy zapłaty (w trybie upominawczym, a nie procesowym). Sąd uznał, że byli pracownicy Eurovii mają rację i zobowiązał ich byłego pracodawcę do wypłacenia każdemu z nich miesięcznego wynagrodzenia wraz z odsetkami.

I tak, dwóch pracowników zatrudnionych w charakterze inżynierów budowy otrzyma po 5,5 tys. zł, jeden z referentów ds. sprzętu dostanie 4,5 tys. zł, a drugi 3 tys. zł, jeden specjalista ds. sprzętu i transportu otrzyma należne 7 tys. zł, a drugi 5,5 tys. zł. Laborant dostanie 4,3 tys. zł, specjalista ds. logistyki 5,5 tys. zł, a na konto zastępcy kierownika robót wpłynie 9 tys. zł. Recepcjonistki otrzymają po 1,8 tys. zł, a referentka ds. administracji 2,5 tys. zł.

W przypadku łodzianina, który pracował w Eurovii jako laborant, sąd nie ogłosił jeszcze wyroku, bo sprawa będzie się toczyć w trybie procesowym. Mężczyzna domaga się nie tylko miesięcznej odprawy, ale też wynagrodzenia za nadgodziny. Łącznie chce ponad 12 tys. zł.

Ciekawe jest to, że pracownicy wystąpili do Eurovii z żądaniem wypłacenia zaległych odpraw już w lipcu tego roku.

- Chcieliśmy to zrobić ugodowo - piszą w pozwie.

Wtedy otrzymali odpowiedź od pracodawcy, że pieniądze im się nie należą. Firma zmieniła zdanie dopiero, kiedy pracownicy wystąpili na drogę sądową.

- W tych konkretnych przypadkach odprawy pracownikom się należą i zostaną im wypłacone - odpisał nam zarząd Eurovii, który nie będzie się odwoływał od nakazów zapłaty. W sumie będzie musiał wypłacić ponad 55 tys. zł.

Niedawno do skierniewickiego sądu wpłynęły dwa inne pozwy - jeden z byłych pracowników Eurovii domaga się 46 tys. zł za przepracowane nadgodziny, drugi ponad 22 tys. zł. Obie sprawy są w toku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki