OBI w naszym województwie ma dwa sklepy - oba w Łodzi, w całym kraju działa ich 41. Firma zatrudnia w sumie około 4 tys. osób. Tymczasem ostatnie podwyżki pracownicy OBI dostali w lipcu ubiegłego roku, a firma przeznaczyła na to 150 tys. zł.
Związkowcy podkreślają, że na rozmowy z zarządem czekali kilka tygodni. Teraz czekają na konkretne propozycje ze strony zarządu firmy.
- Nie określamy konkretnej wysokości podwyżki płac, której się domagamy - zaznacza Bogusław Ziętek, szef WZW "Sierpień 80". - Czekamy na ruch zarządu, na to by z jego strona padły konkretne propozycje. Wówczas będziemy mogli albo je zaakceptować albo wejdziemy z firmą w spór zbiorowy. W drugim przypadku konkretnie określimy nasze żądania.
Bogusław Ziętek mówi, że pracownicy OBI zarabiają więcej niż wynosi płaca minimalna, ale zaznacza, że różnica nie jest duża. Podkreśla, że wysokość płac tak naprawdę nie zmieniała się od lat, a to, co udało się wywalczyć w ubiegłym roku, jego zdaniem nie zawsze jest respektowane.
Związkowcy rozpoczęli kolportaż specjalnego apelu do pracowników sieci OBI z prośbą o imienne poparcie dla działań związku. Apele rozdawane będą przed sklepami tej sieci, ale i dokument dostępny jest do pobrania i wydruku na stronie internetowej związku.
W czwartek nikt w OBI nie chciał komentować sytuacji.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?