Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownik ZWiK wybiegał 15 kilogramów medali

Agnieszka Magnuszewska
Grzegorz Kordelas biega od 8 lat i zdobył już 80 medali
Grzegorz Kordelas biega od 8 lat i zdobył już 80 medali Jakub Pokora
Osiemdziesięcioma medalami za udział w różnych maratonach może się poszczycić Grzegorz Kordelas, od 26 lat pracownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Zaczął biegać 8 lat temu, czyli w wieku 54 lat. Tak po prostu. Zwyczajnie czuł, że czegoś mu brakowało.

- Zacząłem biegać jak Forrest Gump - śmieje się pan Grzegorz. - Po prostu w jedną niedzielę powiedziałem żonie, że idę pobiegać. Zdziwiła się, bo nigdy tego nie robiłem. Dawno, dawno temu sędziowałem tylko piłkę nożną. Czegoś mi brakowało, nie chciałem spędzać wolnych chwil tylko przed telewizorem. To było 8 lat temu. Rodzina myślała, że po jakimś czasie porzucę bieganie, ale przerwę zrobiłem sobie tylko wtedy, gdy byłem chory.

2 lata temu pan Grzegorz miał usuniętą połowę prawego płuca, ale już 7 tygodni po drugiej operacji wziął udział w maratonie.

- Zająłem 2. miejsce w swojej kategorii. Pobiegłem na 10 kilometrów - wspomina z dumą pan Grzegorz. - Na zawodach organizowanych w ciągu roku przebiegam 40 kilometrów, ale w terenie robię około 2 tysięcy. Wyliczyłem, że do tej pory pokonałem 10 tys. kilometrów. To chyba wystarczy żeby dotrzeć na Wyspy Kanaryjskie, oczywiście gdyby nie trzeba było się przeprawiać wpław - dodaje ze śmiechem maratończyk.

W tym roku Grzegorz Kordelas zebrał już 9 medali. Wszystkie "trofea", które łącznie ważą około 15 kg, wiszą w domu na ścianie. Jednak dla pracownika ZWiK nie liczą się miejsca zajmowane w maratonach.

- Najważniejsza jest satysfakcja z pokonanej trasy, chociaż czasem się wkrada jakaś mała rywalizacja między kolegami - przyznaje pan Grzegorz. - Próbowałem do biegania namówić żonę, ale uznała, że to nie jest sport dla niej. Za to mój zięć się wciągnął. Chociaż był zawodowym kolarzem, to pierwszy półmaraton ledwo przebiegł. To dowód na to, że trzeba się odpowiednio przygotować.

Kordelas biega 3 razy w tygodniu i pokonuje łącznie 50 km. Głównie trenuje w okolicach lotniska.

- Trzeba być konsekwentnym - zaznacza pan Grzegorz. - Lepsza kondycja na pewno pomaga w pracy. Zresztą bieganie to czas, kiedy można sobie wszystko poukładać w głowie, bo jest się wówczas tylko samym ze sobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki