Wyjątkowo ciepli są w tym roku „zimni ogrodnicy”. Zamiast typowych dla naszego kraju przymrozków mamy w połowie maja letnie upały.
Jest naprawdę gorąco. W środę o godz. 14 na łódzkim lotnisku termometry pokazały 26 stopni, na zachodzie regionu nawet 29 stopni. W słońcu było prawie 40 stopni.
W najbliższych dniach ma być jeszcze o kilka stopni cieplej. W piątek, 11 maja, w Łodzi ma być w cieniu 28 stopni. Ochłodzi sie dopiero po weekendzie, ale i tak w dzień będzie kilkanaście stopni, a w nocy nieco poniżej 10.
Tymczasem w połowie maja zwykle przychodzą przymrozki. Tzw. zimni ogrodnicy (Pankracy, Serwacy Bonifacy) oraz zimna Zośka, czyli dni od 12 do 15 maja zwykle są bardzo zimne.
Rok temu 10 maja nad ranem termometry pokazały minus pięć stopni. Jednak w tym roku w połowie maja mamy upały.
To oznacza, że mimo wczesnej pory należy zachowywać się jakby było lato: pić dużo wody i chronić się przed słońcem w godzinach południowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?