5/6
Od tej rozmowy będzie też zależeć polityczny los Andrzeja Górczyńskiego, członka zarządu województwa i szefa okręgu sieradzkiego Porozumienia. Gdyby drogi PiS i Porozumienia się rozeszły w łódzkim sejmiku, Górczyński może spaść w polityczny niebyt, bo nie jest radnym i odwołanie oznaczałoby odejście z samorządu.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
6/6
Jednak nawet jeśli Porozumienie odejdzie lub zostanie usunięte z koalicji z PiS w Łódzkiem, to formalna utrata większości, nie oznaczałaby zmiany władzy. By odwołać marszałka i zarząd, nie jest potrzebne 17 głosów, czyli zwykła większość, a 20 głosów, co oznacza, że potrzebne byłyby także głosy radnych PiS.