Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy bez kursu?

Agnieszka Jasińska
Zdawalność w Łodzi wynosi 26 proc. Czy to wina szkół jazdy?
Zdawalność w Łodzi wynosi 26 proc. Czy to wina szkół jazdy? Dziennik Łódzki/archiwum
Czy można skończyć kurs na prawo jazdy bez chodzenia na wykłady? Czy zamiast 30 godzin jazdy można "wyjeździć" tylko 5? Sprawdziliśmy to. Okazuje się, że w Łodzi takie praktyki mają miejsce.

- Dzień dobry, interesuje mnie kurs prawa jazdy kategorii B. Zależy mi na czasie, a że dobrze znam teorię, to zastanawiam się czy nie dałoby się jakoś na nią nie chodzić... Chciałbym od razu przejść do praktyki. Wyjeżdżam niedługo za granicę i zależy mi na czasie - zapytaliśmy w jednej z łódzkich autoszkół.

- Nie będzie problemu. Można to obejść. Jednak cena kursu się nie zmienia - usłyszeliśmy odpowiedź.

Na sześć szkół jazdy, które odwiedziliśmy, aż cztery bez problemu zgodziły się skrócić nasz kurs, a przedstawiciel kolejnej musiał się nad tym zastanowić.

- Robiłem już kurs teoretyczny, ale nie mam potwierdzenia. Chciałbym nie robić teorii i od razu przejść do praktyk. Czy jest taka możliwość? - pytamy w innej autoszkole.

- Nie będzie problemu, ale musi pan zdać u nas test wewnętrzny - pada odpowiedź.

W innej autoszkole usłyszeliśmy, że o wszystkim zdecyduje instruktor.
- To on się pod tym podpisuje. Po zobaczeniu, jak pan jeździ, decyzja należy do niego - dowiedzieliśmy się w sekretariacie.

Zgodnie z przepisami, wykłady teoretyczne powinny trwać 30 godzin. To często fikcja.
- Właściciel szkoły od razu powiedział mi, że o żadnej teorii nie ma mowy, bo przecież to proste. Dostałam od niego książkę, z której na pamięć wykułam się pytań - opowiada dziewczyna.

Co na to wszystko Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, w którym kursanci zdają egzaminy?
- Słyszałem o tych praktykach, ale oficjalnie nikt nie chce się do nich przyznać. Na ujawnieniu nie zależy ani autoszkołom, ani kursantowi. Zdarzają się sytuacje, kiedy kursant nie ma pojęcia co to jest egzamin wewnętrzny. Jeśli dostałbym oficjalne zgłoszenie, wówczas skierowałbym sprawę do prokuratury. Bo takie praktyki to poświadczenie nieprawdy w dokumentach - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor WORD.

Łódzki WORD ma 26-proc. zdawalność egzaminów na prawo jazdy. To jeden z najgorszych wyników w kraju.

- Zdawalność egzaminów zależy od jakości nauki w szkołach jazdy - podkreśla Kucharski.

Sytuacją zaniepokojony jest także Zbigniew Popławski, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców.

- Nieuczciwe szkoły jazdy psują opinię szkołom, które przestrzegają przepisów - mówi Popławski. - Kursanci nie zdają sobie sprawy z tego, że jeśli dobrze nie nauczą się jeździć, to potem więcej czasu i pieniędzy przeznaczą na egzamin w WORD.
współpr. Michał Meksa, kd

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki