Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy nie do zdobycia w Łódzkiem

Agnieszka Jasińska
Kierowcy, którzy stracili prawo jazdy, wciąż nie mogą zapisać się na egzamin w Łódzkiem
Kierowcy, którzy stracili prawo jazdy, wciąż nie mogą zapisać się na egzamin w Łódzkiem Grzegorz Gałasiński
Nadal nie działa system, który miał połączyć WORD-y ze starostwami w Łódzkiem. Kierowcy, którzy stracili prawo jazdy, wciąż nie mogą zapisać się na egzamin w Łódzkiem.

Pan Marian z Łodzi jest wściekły. Jest zawodowym kierowcą, niestety, stracił prawo jazdy za punkty karne, a teraz nie może zdać egzaminu w żadnym z wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego w regionie. Wszystko przez to, że systemy elektroniczne w WORD-ach nie są kompatybilne z systemami w starostwach. Nikt nie wie, kiedy problem zostanie rozwiązany.

- Przez te problemy nie mogę legalnie pracować - denerwuje się łodzianin. - Miałem już wyznaczony termin egzaminu w Łodzi, ale odebrałem telefon, że niestety egzamin nie będzie mógł się odbyć. To jakaś komedia.

Pan Marian podkreśla, że nie może sobie pozwolić na przerwę w pracy za kierownicą.

- Dlatego, chociaż nie mam prawa jazdy, cały czas pracuję i wożę ze sobą dokument ze starostwa o tym, że będę zdawać egzamin. Jak mnie zatrzyma policja, to pokażę ten papier. Nigdzie nie zarobię tyle co za kierownicą. To nie jest mój problem, że systemy nie działają - mówi łodzianin. - Ja chcę zdać egzamin, ale nie mam możliwości.

WORD-y w Łódzkiem nie mają dostępu do PKK, czyli elektronicznego profilu kandydata. Każdy kursant, według nowych przepisów, musi założyć taki profil w starostwie przed rozpoczęciem kursu. A podczas zapisu na egzamin, WORD powinien pobrać profil ze starostwa.

Na razie problem dotyczy kierowców, którzy stracili prawo jazdy, a teraz chcą ponownie zdać egzamin. Jednak sytuacja wkrótce może wyglądać znacznie gorzej.

- Za dwa tygodnie do egzaminów na prawo jazdy będą chcieli podejść kandydaci na kierowców, którzy kurs zaliczają na nowych zasadach. I jeśli nic się do tego czasu nie zmieni, nie będą mieć takiej możliwości - przyznaje Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi. - Współczuję wszystkim, których ten problem dotyczy. Uważam, że to niepotrzebny stres. Jednak WORD nic nie może zrobić, to nie nasza wina.

W żadnym mieście w Łódzkiem nie ma połączenia WORD ze starostwem.

- Nie wiemy, kiedy ten problem zostanie rozwiązany. Robimy wszystko, aby zakończyć tę sytuację - mówi Mikołaj Krupiński, rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego, który wraz z firmą Sygnity zajmuje się systemem informatycznym w WORD-ach.

W poniedziałek Sygnity skierowało do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek w sprawie podejrzenia naruszenia zasad uczciwej konkurencji.

Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej nie potrafiło nam odpowiedzieć czy w najbliższym czasie sytuacja kursantów może się zmienić.

Zamieszanie wzięło się stąd, że WORD-y na początku roku kupowały systemy informatyczne. Część ośrodków w Polsce wybrała tę samą firmę, która jest w starostwach, czyli Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych, a część, w tym wszystkie WORD-y w Łódzkiem, inną. Te ośrodki, które zdecydowały się na PWPW, nie mają problemu z połączeniem ze starostwami. - Jeśli sytuacja nie poprawi się w najbliższych dwóch tygodniach, to nie wykluczamy zmiany operatora z ITS/Sygnity na PWPW. Zależy nam przede wszystkim na obsłudze interesantów i tym się będziemy kierować - mówi Stefan Mierzejek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Skierniewicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki