Prezes Marcin Chudzik: Grot Budowlani będą zespołem walczącym. Celem medal. Jakiego koloru?

Kadra Grot Budowlanych skompletowana. Czy udało się zatuszować stratę siatkarskiego Messiego, czyli Jovany Brakocević?
Myślę, że tak. Trochę inaczej nasza gra będzie się rozkładała, bo nie będzie jednej liderki. Będą dwie dobrej jakości zawodniczki i nasz atak rozłoży się na dwie pozycje. Dwie zawodniczki to Charlotte Leys przede wszystkim, czyli reprezentantka Belgii, nasz niedawno wybrany nowy kapitan i Anastasiya Kraiduba, reprezentantka Ukrainy. Na lewo- i prawoskrzydłową nasz atak będzie się rozkładał w równym stopniu. Liczę, że to będzie korzystne i z większym pożytkiem niż na jedną zawodniczkę.

Dwa żądła mogą sprawić kłopot rywalom?
Zgadza się. Strata Jovany jest duża, ale przez to, że pozyskaliśmy dwie dobre zawodniczki nasza gra będzie wyglądała trochę inaczej. I braku Jovany nie powinno być widać na boisku. Po sparingach widać, że nasza gra nie jest zła i zmiany wyszły na korzyść, bo na osiem sparingów wygraliśmy siedem. Przegraliśmy tylko z Chemikiem Police.

No właśnie, forma Chemika jest niepokojąca. Znów będzie nie do pokonania?
Trzeba podkreślić, że Chemik jest mocniejszy, niż był w poprzednim sezonie. Sprowadził dwie mocne zawodniczki z Kuby Wilmę Salas i Gyselle Silvę i one będą świadczyć o sile tego zespołu. Dużo mocniejszy jest też Developres Rzeszów. Wartością jest trener Stephane Antiga, który będzie prowadził Rzeszów.

Grot Budowlani też są mocniejsi?
Zachowaliśmy status quo. Grot Budowlani są na podobnym poziomie.

Jakie są jeszcze atuty pańskiej drużyny?
Przede wszystkim nasz pomysł na grę, czyli to co funkcjonowało w trzech poprzednich sezonach, kiedy zdobywaliśmy medale z trenerem Błażejem Krzyształowiczem. To dalej będziemy grać podobnie. Nasz zespół będzie nastawiony na dobrą grę w bloku, obronie, mocną zagrywkę. Grot Budowlani będą zespołem walecznym, takim który się podoba kibicom. Zespół walczący o każdą piłkę, dalej to będzie nasz atut.

Maria Stenzel nabrała doświadczenia w kadrze...
Śmiem twierdzić, że jest to teraz jedna z najlepszych libero w Europie. Na pewno najlepsza w Polsce.

A rozgrywające?
Tutaj też powinniśmy pójść do przodu. Na początku można się spodziewać jeszcze pewnych niedociągnięć i brak zgrania. Julka Nowicka jest nową i młodą zawodniczką. Ale ma olbrzymi potencjał, duży talent i w perspektywie czasu będzie to też pierwsza rozgrywająca reprezentacji Polski.

Stawia Pan cele przed drużyną?
Na pewno chcemy grać o medale, jak przez ostatnie trzy sezony. Marzy się nam złoty medal, gdzieś z tyłu głowy, to czego nam zabrakło w poprzednim sezonie, ale zdajemy sobie sprawę, że w tym sezonie zadanie będzie bardzo ciężkie, bo jak mówiłem Chemik i Rzeszów są dużo mocniejsi. Ale nie poddajemy się. Celem jest medal, a jaki? – to zobaczymy.

W tym roku w sparingu wygraliście już z mistrzem ŁKS Commercecon?
Wygraliśmy 3:1. Niespodzianek będzie w lidze wiele, bo jeszcze mocniejsi są Radom, Kalisz, Legionovia. Silniejsze są też zespoły z środka tabeli. Liga będzie ciekawsza.

Jak wygląda sytuacja z budżetem klubu?
Cały czas pracujemy. Trzeba jasno powiedzieć, że opieramy się na pieniądzach miejskich i mamy nadzieję, że to wsparcie – mimo różnych pogłosek – będzie utrzymywane w przyszłym roku. Brawa należą się sponsorom, którzy w komplecie z nami zostali. Tutaj trzeba wymienić Zakłady Przemysłu Mięsnego Grot, Cementownię Warta, Technitel, Społeczną Akademię Nauk. To nasi główni sponsorzy, którzy wspierają nas od lat i cały czas są z nami.

Kibiców też nie będzie wam brakowało, mogą dojść obywatele Ukrainy?
Anastasiya Kraiduba może być dla nich magnesem i są już tego pierwsze symptomy, bo część karnetów wykupili mieszkańcy Ukrainy. Karnetów nie sprzedajemy tyle co Widzew, ale chętnych naprawdę nie brakuje. Zapraszamy na nasze mecze. Liczymy na duże wsparcie kibiców tak, jak w poprzednich sezonach.