Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski zawłaszczył profil Izby pod własne potrzeby polityczne? Oskarża go o to radny ze Szczecina

Matecki informuje, że "pierwszy raz spotyka się z sytuacją, żeby konto instytucji publicznej zostało w ten sposób spersonalizowane przez jedną osobę - aktywnego polityka". Wysłał do NIK wniosek o udostępnienie informacji publicznej: "Dlaczego publiczny, oficjalny profil Najwyższej Izby Kontroli na Twitterze: @NIKgovPL został nazwany: "Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski" i opatrzony zdjęciem Krzysztofa Kwiatkowskiego, wcześniej był to profil instytucji publicznej a nie osoby piastującej państwowy urząd". Radny uważa, że ma to związek z informacjami, wedle których Kwiatkowski będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na senatora w jednym z łódzkich okręgów i zastanawia się, "czy przejęcie tego profilu jest wykorzystywaniem urzędu do przedwyborczej kampanii polityka".

O politycznych planach łodzianina Krzysztofa Kwiatkowskiego Dziennik Łódzki pisze od połowy kwietnia. Przed kilkoma dniami informowaliśmy o plakatach zapraszających na spotkania z prezesem NIK w Łodzi. W internecie pojawiły się komentarze, ze to prekampania do parlamentu za publiczne pieniądze. NIK jednak zaprzecza, że finansuje te spotkania, a jak ustaliliśmy za tę promocję zapłaciło Stowarzyszenie Inicjatywa Rozsądnych Polaków.

Czy prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski szykuje się do powrotu do polityki?

Z kolei w piątek potwierdzono nam w PO, że Kwiatkowski, któremu w sierpniu kończy się kadencja, rzeczywiście brany jest pod uwagę jako kandydat nie tylko do Senatu, ale i Sejmu. On sam powiedział nam kwietniu, że koncentruje się na pracy w NIK, nie składa żadnych deklaracji politycznych.

Mateckiemu NIK odpowiedziała, że dane konta na Twitterze " zostały zmienione zgodnie z decyzją prezesa NIK – blisko rok temu".

W galerii zdjęć zobacz poprzedni i obecny profil NIK na Twitterze