Projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu rzeki Sokołówki w rejonie osiedla Radogoszcz Zachód powstawał od 2007 roku. Dla miasta był to teren newralgiczny. Tu - według studium zagospodarowania przestrzennego dla miasta Łodzi (przyjętego ostatecznie przez Radę Miejską w Łodzi w 2010 roku) - miała przebiegać droga, łącząca aleję Włókniarzy w Łodzi z projektowaną drogą ekspresową S14, czyli obwodnicą miasta.
Ale część zapisów tworzonego przez miasto planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu wzbudziła kontrowersje. Grupa mieszkańców osiedla Radogoszcz Zachód protestowała przeciwko planom budowy szerokiej drogi - po trzy pasy w jedną i drugą stronę.
Twierdzili, że budowa takiej drogi może oznaczać hałas i sznur samochodów pod ich oknami. Wsparł ich m.in. radny miejski Bartosz Domaszewicz (PO). 6 lutego projekt planu dla rejonu rzeki Sokołówki trafił na sesję Rady Miejskiej. I został odrzucony. Przeciwko planowi zagłosowało 22 radnych, 13 opowiedziało się za jego przyjęciem.
- Wątpliwości pani prezydent dotyczą tego, że Rada Miejska zdecydowała o odrzuceniu tego projektu bez żadnej dyskusji merytorycznej - podkreśla Tomasz Piotrowski, pełniący obowiązki dyrektora biura prezydenta Łodzi. - Ten plan był kalką zapisów w studium zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów. Stąd informacja pani prezydent do ABW i CBA.
Radny Domaszewicz nie jest zaskoczony doniesieniem. Zdanowska już przed głosowaniem miała zapowiedzieć radnym PO, że jeśli plan zostanie odrzucony, to powiadomi organy ścigania. - Doniesienie może wywołać polityczną burzę - przyznaje radny, ale pokazuje też determinację prezydent Łodzi w wyjaśnieniu wszystkich wątpliwości.
Tymczasem na terenie objętego wtedy jeszcze pracami projektantów (w lipcu i sierpniu 2011 roku) zostały złożone dwa wnioski o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Dotyczyły planów postawienia osiedla - 43 budynków. Taka inwestycja przekreśliłaby plany budowy tam drogi.
- Rozumiem panią prezydent, że chce, by odpowiednie służby wyjaśniły tę sprawę - mówi Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi (PO). - Ja głosowałem za przyjęciem tego planu. Nie mam więc sobie nic do zarzucenia. Może nie był to plan idealny, ale należało go przyjąć. Plan zawsze można zmienić. A przypomnę, że brak planu może prowadzić do korupcji - wytknęła nam to przecież Najwyższa Izba Kontroli.
Przewodniczący Kacprzak dodaje, że wyjaśnienia prokuratury pozwolą uciąć kuluarowe dyskusje nad odrzuceniem planu. - Prokuratura powinna zbadać, dlaczego mamy tak mało planów - dodaje przewodniczący Kacprzak. - Dlaczego tak długo trwają prace przy stworzeniu planów dla Nowego Centrum Łodzi.
Teraz sprawę bada prokuratura. - Zwróciliśmy się o uzupełniające informacji do prezydent miasta i przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
