Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Sieradza potrącił kobietę i odjechał z miejsca wypadku. Prokuratura postawiła mu zarzuty

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Prezydentowi Sieradza Pawłowi Osiewale prokuratura postawiła zarzuty w związku z wypadkiem drogowym, do jakiego doszło w marcu 2019 roku.

Paweł Osiewała, prezydent Sieradza usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia.

Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Jolanta Szkilnik doszło do czynności ogłoszenia Pawłowi O. zarzutu spowodowania wypadku komunikacyjnego oraz oddalenia się z miejsca wypadku.

- Podejrzany nie przyznał się i złożył wyjaśnienia o braku świadomości, by kogoś potrącił - ujawnia prokurator Jolanta Szkilnik.

Chodzi o sprawę potracenie kobiety przez prezydenta Pawła Osiewałę. Do zdarzenia doszło w marcu tego roku w Sieradzu. Prezydent został ukarany przez policję mandatem 300 zł. Miał kierować samochodem osobowym, który po wypadku odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanej. Wszystko nagrały kamery monitoringu.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Po ujawnieniu sprawy przez media, rozpoczęły się kontrole prowadzonego przez policję postępowania przez Komendę Główną Policji oraz Prokuraturę Rejonową w Sieradzu.

Prokuratura analizowała materiał dowodowy, sprawdzając czy występują podstawy do zakwalifikowania tego zdarzenia jako wypadek komunikacyjny z art. 177 par. 1 kk oraz czy zachowanie kierowcy można uznać za czyn nieudzielenia pomocy to jest czynu z art. 178 kk.

Przestępstwo spowodowania wypadku w komunikacji jak i nieudzielenie pomocy zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Tuż po ujawnieniu przez media zdarzenia z udziałem prezydenta Sieradza, Paweł Osiewała wydał oświadczenie. Napisał w nim:

"Patrząc na to co można zobaczyć na filmie zadaję sobie pytanie - jak mogłem nie zauważyć tej pani" Pokonuję tę drogę wielokrotnie w ciągu dnia. To właśnie mnie zgubiło, że nie patrzyłem uważnie jak powinien patrzeć kierowca, że nie byłem czujny. Rozumiem złość tych, którzy wyraźnie to komunikują. Sam miałbym podobne odczucia, gdyby to była moja mama, żona, córka. Ale nie potrafię zrozumieć nienawiści!
Błąd Pawła Osiewały nie może zniweczyć pięciu lat pracy prezydenta Pawła Osiewały. Rozpoczęła się polityczna nagonka i nie dam się w nią wciągnąć.
Chcę wyraźnie powiedzieć - nie podam się do dymisji. Właśnie wtedy każdy z Was miałby prawo powiedzieć - uciekł. Ja nie uciekam. Zamierzam dokończyć projekty, które rozpoczęliśmy w mieście.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki