Odpowiedź z biura prasowego urzędu miasta:
"Pani prezydent jedzie dziś zobaczyć jak budynek wygląda po pożarze. Wcześniej kilkakrotnie kontaktowała się z właścicielem, pytała jakie są jego plany wobec zabytku i czy tkalnia jest właściwie zabezpieczona. Jeśli chodzi o pytania dotyczące planów "papieskich" i ewentualnej rozbiórki - o tym zdecydują właściciel i wojewódzki konserwator zabytków, pod którego opieką jest tkania. Obiekt wpisany jest do rejestru, nie podlega miejskiemu konserwatorowi,
z poważaniem
Halszka Karolewska
Rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Łodzi"
W niedzielę, dzień po pożarze, na terenie dawnej tkalni Unionteksu byli także strażacy. Adam Antczak, rzecznik Komendy miejskiej Straży Pożarnej w Łodzi zapewnia, że według pierwszych oględzin w budynku elektrowni zniszczony jest dach i strop między kondygnacjami poniżej. Nie ma natomiast zagrożenia dla konstrukcji całego budynku.
- Prawdopodobną przyczyną pożaru w Unionteksie mogło być zaprószenie ognia - mówił w niedzielę Adam Antczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?