Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Probierz: mam propozycję pracy na Euro

Redakcja
Probierz: mam propozycję pracy na Euro
Probierz: mam propozycję pracy na Euro Krzysztof Szymczak
Z Michałem Probierzem, trenerem piłkarzy ŁKS, rozmawia Dariusz Kuczmera.

Jakim człowiekiem prywatnie jest Michał Probierz? Takim, jak jest postrzegany po ostatnich derbach, czyli wybuchowym, żywiołowym wulkanem energii?
Cała sytuacja, jaka ostatnio powstała trochę mnie już bawi. Wyolbrzymiane są pewne sprawy dotyczące mojej osoby. Mecz wywołuje niezwykłe pokłady adrenaliny. Bywa, że trzeba reagować żywiołowo, inaczej niż w życiu prywatnym, gdzie raczej jestem spokojnym człowiekiem. Żywiołowo reagowałem będąc piłkarzem, podobnie reaguję teraz w roli trenera. Nie sposób usiedzieć spokojnie na ławce.

Zwłaszcza, gdy sędziowie podejmują kontrowersyjne decyzje?
Rzadko wracam do meczów rozegranych kilka dni temu, ale dla derbów warto zrobić wyjątek. Wszystkim, którzy twierdzą, że sędzia podejmował korzystne dla nas decyzje przypomnę, że Piotr Grzelczak już w 46 minucie powinien otrzymać czerwoną kartkę, Bruno Pinheiro też wcześniej powinien zostać ukarany drugą żółtą kartką, a faul w polu karnym na Marku Saganowskim był ewidentny. Rzadko się zdarza, żeby opinia eksperta stacji, która transmituje mecze ekstraklasy, była tak krzywdząca i negatywna wobec ŁKS.

Ekipa trenera Probierza od zadań niemożliwych

Twierdzi Pan, że w dzisiejszym futbolu trudno być sędzią. Niekiedy jednoznaczą decyzję trudno podjąć mimo wykorzystania obrazu nagrywanego z ośmiu kamer, powtórek, zbliżeń. I tak są kontrowersje.
Oczywiście, nikt nie mówi, że sędziowie trudnią się łatwą profesją. Zdaję sobie sprawę, że od derbów z Widzewem będę musiał sobie poradzić z dodatkową presją. Pewnie każda najmniejsza sugestia w kierunku sędziego może się skończyć wyrzuceniem mnie na trybuny. Na pewno jest to łatwa sytuacja, ale spokojnie sobie z tym poradzimy. W meczu z Widzewem kamera wycelowana była we mnie przez 90 minut. Skoro nie uchwyciła żadnych obraźliwych słów z mojej strony, to jest to dowód na to, że nie zachowywałem się skandalicznie.

Zostawmy derby, choć fani ŁKS mogliby z Panem godzinami ten mecz wspominać. Fakt, że łodzianką jest Pana partnerka życiowa miał wpływ na przyjęcie propozycji ŁKS?
Nie będę ukrywał, że tak było. Łódź jest teraz naszym miastem. Mam też zdecydowanie bliżej do rodziców.

Lubi Pan trudne wyzwania?
Oczywiście. Pracowałem przecież na szczycie. Od marca 2008 roku, kiedy objąłem posadę trenera Jagiellonii dwukrotnie graliśmy w europejskich pucharach. Najpierw jako zdobywca Pucharu Polski, później jako czwarty zespół ekstraklasy.

Od kogo w dziedzinie futbolu najwięcej się Pan nauczył?
Od każdego z kim pracowałem starałem się coś zaczerpnąć. Wiele mnie nauczył mój ojciec, a także nieżyjący już mój chrzestny, były piłkarz Ruchu Franciszek Tim.

Jak Pan sobie radzi ze stresem?
Nie mam z tym najmniejszego problemu. Mam swoje sposoby na psychiczny odpoczynek.
Jest Pan typem pracoholika, myślącego non stop przez pryzmat futbolu, czy też potrafi Pan odciąć się od sfery zawodowej? Ostatnio odciąłem się "Szalonymi nożyczkami", bo w tym przedstawieniu miałem przyjemność uczestniczyć. Lubię dobry teatr, dobrą książkę.

Na kim Pan się wzoruje? Na konferencjach przed meczami ŁKS przywoływał Pan przykłady pracy Sepa Guarioli czy Jose Mourinho. Który trener jest dla Pana wzorem?
Nie wzoruję się na nikim! Chcę mieć swój styl.

Probierz: nie chcę być teraz trenerem kadry

Jaki długofalowy plan stawia Pan przed sobą?
Mam plany krótkoterminowe, żeby kolejny dzień właściwie przepracować.

Ale spójrzmy w przyszłość. Nie marzy Pan o podjęciu pracy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski?
Może to dziwnie zabrzmi, ale praca z kadrą nie jest moim celem. Owszem, jeśli pojawi się taka propozycja, to ją rozważę. Jeśli będą mnie chcieli w kadrze, to w niej będę pracował. Oddaję się bez reszty pracy tam, gdzie mnie chcą.

Ogląda Pan zapewne mecze kadry, jaką drużynę wystawiłby selekcjoner Michał Probierz?
Ja szczerze kibicuję drużynie trenera Franciszka Smudy. Skoro zajął to stanowisko i ktoś tę decyzję zaakceptował, to dajmy mu spokojnie pracować przynajmniej do Euro. Z trenerem Smudą nie utrzymujemy jakichś bliskich kontaktów, nie znamy się bardzo dobrze, ale trzymam kciuki, żeby jemu i kadrze się na Euro powiodło.

Zwykle podczas drużych turniejów typu mistrzostwa świata czy mistrzostwa Europy młodzi zdolni trenerzy otrzymują dodatkowe zadania. Prowadzą obserwacje, tworzą banki informacji, itd. Pan był na mundialu w RPA. Czy na Euro 2012 Michał Probierz wystąpi w podobnej roli?
Były propozycje, ale nie zapadły ostateczne decyzje.

W jakiej roli miałby Pan wystąpić?
Proszę wybaczyć, ale tego nie chcę zdradzić..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki