Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem miejsc parkingowych w Łodzi rozwiązany? Zgierzanin ma pomysł

Marcin Bereszczyński
fot. Tadeusz Gazewski
Tadeusz Gazewski ze Zgierza wymyślił sposób, jak pozbyć się widoku bezładnie parkujących samochodów. Jego zdaniem najlepszym pomysłem jest zagłębienie parkingów półtora metra pod ziemią, a nad nimi utworzenie terenów zielonych z boiskami, placami zabaw i lekkimi budynkami, gdzie można by było otworzyć restauracje.

Zgierzanin uważa, że na taką inwestycję nie potrzeba dużych pieniędzy, bo nakłady szybko się zwrócą, gdy właściciele samochodów wykupią miejsca parkingowe. Zgierzanin chce zachęcić urzędy i inwestorów do tego pomysłu.

- Zastosowanie tego projektu w całym mieście sprawi, że z powierzchni ziemi zniknie kilkadziesiąt tysięcy samochodów i powstanie identyczna liczba stosunkowo tanich miejsc parkingowych zadaszonych. Poza pozwoli to na utworzenie wielu miejsc zielonych - przekonuje Tadeusz Gazewski.

Według zgierzanina, wystarczy zrobić półtorametrowe zagłębienie dla parkingu, a także wynieść górną część obiektu półtora metra nad ziemię. Na powierzchni można posadzić małe drzewa, postawić ławeczki, zbudować korty i boiska, a także małe sklepy i restauracje. W miejscach, gdzie potrzeba dużo miejsc parkingowych, można górną część przeznaczyć na kolejne parkingi i podwoić liczbę stanowisk dla samochodów.

- Koszt budowy nie obciąży budżetu miasta, bo miejsca parkingowe wykupią mieszkańcy. Górny parking można przeznaczyć dla turystów i wprowadzić tam opłaty za parkowanie - proponuje Tadeusz Gazewski.

Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi przekazał projekt zgierzanina do wydziału inwestycji. - Dziękujemy za sugestie, dotyczące parkingów. Jeśli analizy wykażą, że warto wykorzystać ten pomysł, to z niego skorzystamy - powiedział Wojciech Kubik, rzecznik ZDiT.

Idea spodobała się urzędnikom magistratu. - Pomysł jest interesujący, chociaż niepozbawiony wad. Zagłębienie parkingu o półtora metra jest rozwiązaniem tańszym niż zagłębienie całkowite w kilkumetrowym wykopie - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - Trudno odnieść się w tym przypadku do niskich kosztów budowy, nie znając szczegółów konstrukcyjnych. Fizyka rządzi się swoimi stałymi prawami i wytrzymałość stropu trudno jest oszukać. To dobre rozwiązanie dla osiedli. "Chowając parking w pagórku", zyskują atrakcyjną przestrzeń publiczną bez narażania się na zwiększenie np. opłat za użytkowanie wieczyste lub podatku gruntowego. Na pewno warto o tym pomyśle dyskutować - dodaje rzecznik łódzkiego magistratu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki