Mieszkańcy skarżą się, że zwierzęta są coraz bardziej obecne na osiedlu. Nie boją się ludzi, próbują dostać się na podwórka. Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie, martwią się też o swoje psy i koty.
- Dziki się tu rozpanoszyły - mówi jeden z mieszkańców. - Czują się tu coraz bardziej swobodnie, w przeciwieństwie do nas. Boję się o mojego psa, unikam spuszczania go ze smyczy na spacerze.
Mieszkańcy interweniują u powiatowego lekarza weterynarii oraz w urzędzie miasta. Twierdzą, ze nie doczekali się rozwiązania problemu, a urzędnicy proponują im rozwiązania zastępcze.
Problem jest znany w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Zgierzu.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Kłopot polega na tym, że w mieście nie wolno polować na dziki, a w grę nie wchodzi także odławianie zwierząt, gdyż nie wolno ich transportować - mówi Tomasz Czeszczyszyn, powiatowy lekarz weterynarii w Zgierzu. - Kiedyś dziki były wywożone na Pomorze, ale odkąd pojawił się afrykański pomór świń zlikwidowano taką możliwość. Problem ten był wielokrotnie poruszany, trudno znaleźć rozwiązanie.
Tomasz Czeszczeszyn przypomina, że już kilka lat temu lokalna straż miejska prowadziła kampanię informacyjną dla mieszkańców. Strażnicy rozdawali ulotki, w których prosili, by nie dokarmiać zwierząt, nie zostawiać jedzenia w miejscach dostępnych dla zwierząt. Rozdawali także repelenty, które miały odstraszać dziki.
Wyjściem może być sanitarny ostrzał zwierząt. W powiecie zgierskim ma zostać dodatkowo odstrzelonych 80 zwierząt.
Zdaniem Anny Sobierajskiej, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Zgierz dziki wykorzystują to, że teren na osiedlu jest częściowo niezagospodarowany.
- Dziki korzystają także ze śmietnika, do którego wabią je porozkładane resztki jedzenia - zaznacza Anna Sobierajska. - Mieszkańcy w pewien sposób sami przyczyniają się do tego problemu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w miastach nie można strzelać do dzików, z powodu afrykańskiego pomoru świń nie można ich odławiać. Chcemy rozmawiać o tym w Związku Miast Polskich, to nie dotyczy tylko Zgierza. Mam nadzieję, że uda się wspólnie znaleźć jakieś rozwiązanie.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Ślub Krzysztofa Rutkowskiego z Mają Plich
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
Duży problem z dzikami od lat mają mieszkańcy wojskowego osiedla Nowy Glinnik pod Tomaszowem Mazowieckim. Zwierzęta wchodziły między bloki, wyjadały jedzenie ze śmietników, niszczyły place zabaw i trawniki. Mieszkańcy domagali się rozwiązania problemu od władz gminy i zarządu osiedla. Całe osiedle zostało ogrodzone, to w pewnym stopniu pomogło, choć zdarza się, że zwierzęta po prostu wchodzą przez główną bramę.
Ogrodzony będzie wkrótce Park Prezydentów RP w centrum Spały. Dziki regularnie ryły tam zadbane trawniki i niszczyły roślinność. Trwa właśnie rewitalizacja parku, a konserwator zabytków zgodził się na niewielkie ogrodzenie drewniane ukryte za żywopłotami.

Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?