Proces Zbigniewa K. właściciela zakładów mięsnych Zbyszko
Tak wynikało ze słów 53-letniej Marzanny M., byłej głównej księgowej w firmie Zbigniewa K., która wczoraj jako świadek zeznawała na procesie przedsiębiorcy w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Według niej, firma Zbigniewa K. zatrudniła Krzysztofa D., pełnomocnika pewnej kancelarii prawnej, w celu odzyskania długu od firmy z Włoch. Jego wysokość nie padła. Tymczasem…
Krzysztof D. dogadał się z Włochami. Efekt był taki, że firma Zbigniewa K. została oszukana zarówno przez Włochów, jak i przez Krzysztofa D. - zeznała Marzanna M.
I zaznaczyła, że Krzysztof D. przekazywał Włochom poufne informacje o firmie oskarżonego oraz kłamał w sprawie weksli wystawionych przez firmę z Włoch. Zapytana zaś, czy postawa Włochów miała ujemny wpływ na wyniki finansowe zakładów mięsnych Zbigniewa K., była główna księgowa potwierdziła: - „Tak, bowiem nigdy nie otrzymaliśmy należności od firmy włoskiej”.
Właściciel zakładów mięsnych Zbyszko został oszukany przez Włochów!
Proces dotyczy pamiętnej afery, gdy okazało się, że Zbigniew K. nie płacił rolnikom za dostarczane przez nich bydło. Pokrzywdzeni to około 400 hodowców z całej Polski. Poczuli się oszukani i zaalarmowali prokuraturę, a ta wszczęła śledztwo.
Zbigniew K. odpowiada też za przenoszenie swego majątku na rzecz swoich bliskich i znajomych, aby w ten sposób nie zaspokoić wierzycieli. W skład tego majątku wchodziły m.in. cenne, rasowe konie ze stadniny w Wiączyniu Dolnym pod Łodzią. Według prokuratury, „na skutek działań podjętych przez podejrzanych doszło do przeniesienia własności 35 koni i źrebiąt o szacunkowej wartości przekraczającej 4,5 mln zł”.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?