Proces prezydenta Sieradza. Wyrok ma być ogłoszony 5 marca (ZDJĘCIA)

redakcja
Proces prezydenta Sieradza. Wyrok ma być ogłoszony 5 marca
Proces prezydenta Sieradza. Wyrok ma być ogłoszony 5 marca
Prezydent Sieradza oskarżony jest o to, że w marcu ubiegłego roku jadąc samochodem potrącił obok jednej z galerii handlowych w Sieradzu starszą kobietę i miał następnie odjechać z miejsca nie udzielając jej pomocy. Przed Sądem Rejonowym w Sieradzu ruszył w czwartek (27 lutego) proces.

Na rozprawie prowadzonej przez sędziego Macieja Leśniowskiego pojawił się prezydent Sieradza wraz ze swoim obrońcą mecenasem Łukaszem Krakowskim oraz pokrzywdzona 79-letnia kobieta. W trakcie jej przesłuchania, na którym nie mogli być przedstawiciele mediów, kobieta przyjęła przeprosiny ze strony prezydenta. Zawnioskowała też do sądu, żeby prezydent został uznany winnym, ale nie był ukarany.

Za to prokuratur Sławomir Anek chce dla Pawła Osiewały kary siedmiu miesięcy pozbawienia wolności, czterech lat zakazu prowadzenia pojazdów, nawiązki dla poszkodowanej wysokości trzech tysięcy złotych oraz pokrycia kosztów sądowych.
Obrońca wnosi z kolei o warunkowe umorzenie sprawy na okres próby na jeden rok, zapłatę trzech tysięcy złotych nawiązki dla poszkodowanej, przywrócenia prawa jazdy oraz pokrycie kosztów sądowych.

ZOBACZ INNE ARTYKUŁY

Ponadto obrońca stwierdził, ze w feralnym dniu, czyli 24 marca 2019, kiedy Paweł Osiewała potrącił kobietę, nie pełnił obowiązków włodarza miasta, ale był osobą prywatną i należy te dwie kwestie rozgraniczyć. Jego zdaniem kara jakiej żąda prokuratura byłaby niewspółmiernie wysoka w stosunku do popełnionego czynu, tym bardziej, że prezydent miasta nie był wcześniej karany.

- Oświadczam, wbrew różnym pomówieniem, że nie byłem feralnego dnia pod wpływem alkoholu - mówił na sali sądowej Paweł Osiewała. - Ci, którzy mnie doskonale znają doskonale wiedzą, ze w czasie Wielkiego Postu, a wtedy był Wielki Post, nie spożywam od kilkunastu lat alkoholu. Przez ostatnie miesiące cała moja rodzina żyje w wielkim stresie. Ja już poniosłem karę, kiedy idę ulicami miasta zastanawiam się, czy mieszkańcy patrzą na mnie z pogardą, czy litością. Wstydzę się tego wydarzenia, ubolewam, że zostałem oślepiony i chciałbym cofnąć czas. Obie strony wyraziły opinię, że chciałyby zakończenia sprawy bo jest ona ogromnym obciążeniem tak dla pokrzywdzonej jak i oskarżonego.

Dodajmy, że strony trony nie zgodziły się na komentarze w sprawie dzisiejszego procesu.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
27 lutego, 16:54, Gość:

Na nagraniu z monitoringu widać że mógł jej nie widzieć. Sklecał w lewo i to lewy słupek szyby zasłonił mu pieszą która poruszała się w martwym polu widzenia, samochód wysoką i długą komorę sinika co z pewnością ogranicza widoczność. To go jednak nie ratuje, powinien widzieć gdzie jedzie.

Policja załatwia krótko takie sprawy stwierdzeniem, że powinien zamontować dodatkowe lusterka.

Są takie paskudne samochody, lepiej ich nie kupować, gorzej to ma tylko kierowca ciężarówki.

A poszkodowana jeśli nie przebywała w szpitalu dłużej niż 7 dni ( jak Pani Premier) i nie doznała uszczerbku na zdrowiu, to uczestniczyła w kolizji.

Ale usłyszeć musiał. Nigdy nie uwierzę, że było inaczej.

m
mietek

UWAGA! NIE DAJCIE SIĘ OSZUKAĆ TROLLOM!

Paweł Osiewała to PISIOR!

Rozumiecie? Pisowski prezydent rozjechał kobietę i UCIEKŁ!

Oczywiście nie widział, nie słyszał, był trzeźwy, zarobiony był, a u nas biją murzynów...

g
g@wno chłopu

nie zegarek. Lanos powinien jeździć, byłby ostrożniejszy!

G
Gość

Na nagraniu z monitoringu widać że mógł jej nie widzieć. Sklecał w lewo i to lewy słupek szyby zasłonił mu pieszą która poruszała się w martwym polu widzenia, samochód wysoką i długą komorę sinika co z pewnością ogranicza widoczność. To go jednak nie ratuje, powinien widzieć gdzie jedzie.

Policja załatwia krótko takie sprawy stwierdzeniem, że powinien zamontować dodatkowe lusterka.

Są takie paskudne samochody, lepiej ich nie kupować, gorzej to ma tylko kierowca ciężarówki.

A poszkodowana jeśli nie przebywała w szpitalu dłużej niż 7 dni ( jak Pani Premier) i nie doznała uszczerbku na zdrowiu, to uczestniczyła w kolizji.

G
Gość

ZA NIE UDZIELENIE POMOCY I UCIECZKĘ Z MIEJSCA WYPADKU SĄD POWINIEN GO SKAZAĆ NA BEZWZGLĘDNE WIĘZIENIE I ARESZTOWAĆ PO OGLOSZENIU WYROKU W CELU ODBYCIA KARY POZBAWIENIA WOLNOŚCI !!!

s
sPOKO misiek!

rzucisz teparę groszy, marny ichłap i PO sprawie, POwodzenia i szerokości!

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie