Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces prezydenta Zduńskiej Woli. Piotr Niedźwiecki oskarżony o przestępstwa urzędnicze

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Proces prezydenta Zduńskiej Woli. Piotr Niedźwiecki oskarżony o przestępstwa urzędnicze
Proces prezydenta Zduńskiej Woli. Piotr Niedźwiecki oskarżony o przestępstwa urzędnicze Agnieszka Olejniczak
Proces prezydenta Zduńskiej Woli Piotra Niedźwieckiego rozpoczął się w środę (30 maja). W sądzie w Zduńskiej Woli odczytano akt oskarżenia i przesłuchano dwóch świadków. Prezydent odmówił składania wyjaśnień.

- Nie przyznaję się do zarzucanych czynów. Nie będę składał wyjaśnień - powiedział prezydent Piotr Niedźwiecki na sali sadowej.

W pierwszym dniu procesu prezydentowi Zduńskiej Woli odczytano akt oskarżenia. Prokurator Anna Mosur z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim przedstawiła zarzuty dotyczące niedopełnienia obowiązków. Chodzi o to, że prezydent nie przeanalizował prawidłowo oświadczeń majątkowych prezesa Grzegorza Szmyta. Gdyby to zrobił, prezes nie zostałby zatrudniony, bo jednocześnie prowadził własną działalność gospodarczą. Zabrania tego tzw. ustawa antykorupcyjna.

Zdaniem prokuratury, prezydent nie zrobił także nic w kierunku doprowadzenia do odwołania prezesa Szmyta ze stanowiska. Uznano, że posiadając wiedzę o nieprawidłowościach działał na szkodę interesu publicznego i powodował negatywne konsekwencje dla Urzędu Miasta Zduńska Wola, którym kieruje.

Podczas rozprawy przesłuchano dwie byłe pracownice urzędu, które jednak zasłaniały się niepamięcią przy większości pytań. Obie zajmowały się przyjmowaniem oświadczeń w roli pomocy administracyjnej.

- Wierzę w niezawisłość sądu - powiedział po rozprawie prezydent Niedźwiecki. - Mam nadzieję, że sprawa zakończy się szybko.

Prezydent twierdzi, że jeśli doszło do nieprawidłowości, to najwyżej do błędu urzędniczego nie przestępstwa. Formalne błędy dotyczące weryfikacji oświadczeń majątkowych zostały już w urzędzie usunięte i obowiązuje nowa instrukcja.

- Czasami ludzie popełniają błędy. To był błąd, który nie przyniósł negatywnych skutków - broni się prezydent Zduńskiej Woli. - Przez półtora roku śledczy badali sprawę i na końcu jest błąd urzędniczy, a nie korupcja.

Adwokatem prezydenta Niedźwieckiego jest mecenas Bartosz Tiutiunik, znany m.in. z obrony prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

Czytaj więcej:Hanny Zdanowska skazana na grzywnę. Prokuratura nie odwołała się od wyroku. Obrona ma jeszcze czas na analizę

Zobacz też: Zduńska Wola. Budowa kanalizacji w ulicy Łaskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki