Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa tragicznej śmierci motocyklistów w Aleksandrowie Łódzkim. Oskarżonej studentki broni trzech adwokatów

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Do sądu przybyli krewni i znajomi zmarłych motocyklistów. Przynieśli ich zdjęcia i portrety. Wciąż przeżywają ich śmierć. Niektórzy zostali oskarżycielami posiłkowymi. Czytaj więcej na kolejnych slajdach
Do sądu przybyli krewni i znajomi zmarłych motocyklistów. Przynieśli ich zdjęcia i portrety. Wciąż przeżywają ich śmierć. Niektórzy zostali oskarżycielami posiłkowymi. Czytaj więcej na kolejnych slajdach Krzysztof Szymczak
Śmiertelny wypadek motocyklistów w Aleksandrowie Łódzkim. Proces 23-letniej studentki Agnieszki Z. oskarżonej o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Aleksandrowie Łódzkim, w którym zginęło troje motocyklistów, zaczął się w piątek 21 stycznia w Sądzie Rejonowym w Zgierzu

Do sądu przybyli krewni i znajomi zmarłych motocyklistów. Przynieśli ich zdjęcia i portrety. Wciąż przeżywają ich śmierć. Niektórzy zostali oskarżycielami posiłkowymi.

Nie ma dnia, abym nie myślała o tragedii

Przykro mi, że doszło do tej tragedii. Nie ma dnia, abym o niej nie myślała. Byłam wtedy w szoku, nie wiedziałam, co się dzieje. Nie pamiętałam momentu wypadku. Dlatego nie złożyłam w tej sprawie wyjaśnień w śledztwie – oznajmiła Agnieszka Z.

Odpowiadając na pytania sędzi Moniki Pawlicy, oskarżona wyjaśniła, że studiuje, nie pracuje i jest na utrzymaniu rodziców. Ma dwa mieszkania: w Łodzi i Rąbieniu. Nie była karana. Broni jej aż trzech adwokatów: Błażej Biedulski, Maciej Węgierski i Tadeusz Wolfowicz.

Agnieszka Z. nie przyznała się do winy. Z jej zeznań wynikało, że feralnego dnia jechała jeepem do swojego chłopaka. Najpierw wyprzedziła jedno auto, a potem drugie. Gdy wracała na swój pas jezdni nagle przed maską jej jeepa pojawił się motocykl, doszło do zderzenia i straciła przytomność.

Tłumy na pogrzebie motocyklistów. To ofiary wypadku pod Aleksandrowem. Pogrzeb pary motocyklistów, którzy zginęli w wypadku

Tłumy na pogrzebie pary motocyklistów, ofiar wypadku pod Ale...

Pędziła jeepem brawurowo i niebezpiecznie

Świadkiem tragedii była 34-letnia Klaudia M. jadąca jaguarem kierowanym przez jej narzeczonego Patryka L. Z jej relacji wynikało, że oskarżona pędziła jeepem szybko, brawurowo i niebezpiecznie, co Patryk L. skwitował w sposób niecenzuralny. Świadek zeznała, że oskarżona najpierw wyprzedziła ich jaguara, wróciła na swoje pasmo i po chwili zaczęła wyprzedzać drugi samochód. Zrównała się z nim, wpadła na nadjeżdżających motocyklistów, wypadła z trasy i uderzyła w drzewo.

Do tragedii doszło w sobotę 8 maja br. przed godz. 20 na ul. 11 Listopada na obrzeżach Aleksandrowa. Według prokuratury, oskarżona staranowała dwóch motocyklistów: 43-letniego zgierzanina kierującego suzuki i 40-letniego mieszkańca Ozorkowa jadącego hondą. Obaj zginęli na miejscu. 42-letnia pasażerka suzuki została ciężko ranna i zmarła w szpitalu. Kierowca suzuki i pasażerka osierocili syna, zaś kierujący hondą miał żonę i trójkę dzieci.

Miała na liczniku około 120 km na godz.

W śledztwie ustalono, że 22-latka jadąc w terenie zabudowanym, przed zderzeniem z motocyklami, miała na liczniku około 120 km na godz.

- Następnie kierowany przez nią samochód był awaryjnie hamowany z uruchomieniem systemu ABS, a jego prędkość w chwili pierwszego zderzenia wynosiła około 70 km na godz. Oskarżona podczas wyprzedzania jadącego przed nią jaguara zjechała na lewy pas ruchu, następnie powróciła na pas prawy, po czym zaczęła wyprzedzać opla corsę. Wtedy doprowadziła do zderzenia z jadącymi z naprzeciwka motocyklami, którzy jechali z prędkością 80 – 100 km na godz. W ocenie biegłego nie mieli możliwości uniknięcia wypadku – zaznacza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki