Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Simon nad morzem: To co się tu dzieje, to dramat, brak szacunku i egoizm!

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Maseczka nad morzem? Profesor Simon: Patrzą na mnie, jak na dziwaka! (Zdjęcia z Sopotu, 1 sierpnia)
Maseczka nad morzem? Profesor Simon: Patrzą na mnie, jak na dziwaka! (Zdjęcia z Sopotu, 1 sierpnia) Przemyslaw Swiderski
- Jestem w Kołobrzegu. To co się tu dzieje, to dramat! To brak szacunku dla innych i egoizm. Póki tak będzie nigdy nie damy sobie rady z epidemią - nie kryje irytacji profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. To pod jego okiem od marca leczone są osoby najciężej zakażone koronawirusem. Gdy profesor wyjechał na urlop, przeraził się. Na nadmorskich promenadach nikt nie nosi maseczek, a restauracje, smażalnie i kluby pełne są ludzi, którzy nie przestrzegają jakichkolwiek norm sanitarnych.

- W hotelach może jeszcze ludzie noszą maseczki, ale też nie wszyscy. Gdy sam zakładam maseczkę, większość turystów patrzy na mnie jak na dziwaka – mówi profesor portalowi GazetaWroclawska.pl. - Tu gdzie jestem, jakieś 40 procent gości to turyści z zagranicy. Oni to już w ogóle nie przestrzegają żadnych norm i zasad - dodaje wrocławski zakaźnik. Nie ma wątpliwości, że w ten sposób tylko zapraszamy koronawirusa by zaatakował z jeszcze większą siłą.

Zachowania turystów wypoczywających nad morzem i w górach nie zmieniły ostatnie bardzo niepokojące dane o liczbie nowych zakażeń w Polsce. W ubiegłym tygodniu padł ich rekord od początku epidemii. W poniedziałek resort zdrowia poinformował o 575 nowych przypadkach w Polsce.

Pomorski sanepid informuje tymczasem o kolejnych zakażeniach koronawirusem w popularnych nadmorskich miejscowościach. Szuka m.in. osób, które w dniach 26-30 lipca 2020 r. były klientami popularnej wśród turystów restauracji Pueblo w Gdyni - jeden z jej kelnerów obsługujący gości ma koronawirusa. Zakażenie potwierdzono także u dwóch ratowników pracujących na plaży w Jastarni na Półwyspie Helskim. Aż 30 osób z całej Polski, także z Dolnego Śląska, zakaziło się podczas rejsu katamaranem po Zatoce Gdańskiej Big Boat Party. Koronawirusa stwierdzono też na zgrupowaniu lekkoatletów w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie koło Władysławowa.

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prof. Simon nad morzem: To co się tu dzieje, to dramat, brak szacunku i egoizm! - Gazeta Wrocławska

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki