Informacje o karze dla profesora potwierdziła dr Ewa Walusiak-Bednarek z zespołu prasowego UMK. Profesor Smulski został ukarany upomnieniem, którego konsekwencja odczuwać ma przez trzy lata. W tym czasie pozbawiony zostanie m.in. nagród.
Opinia prof. Jerzego Smulskiego, literaturoznawcy i specjalisty m.in. od socrealizmu znalazła się na facebookowym profilu polonistyki UMK. Chodziło o kontrowersyjny plakat reklamujący studia II stopnia. Wykorzystano na nim zdjęcie studentki, choć skadrowane w taki sposób (bez głowy, za to z dekoltem), że nie sposób jej rozpoznać. Ale to nie plakat, ale komentarz wykładowcy spowodował oburzenie części studentów.
Ostatecznie skargę złożył samorząd Wydziału Humanistycznego, którego członkiem jest widoczna na zdjęciu Maria W. - Problemem jest niestosowność - tłumaczyła Pomorskiej dziewczyna ze zdjęcia. - Tak samo zareagowałybyśmy, gdyby post dotyczył innej studentki czy innego studenta. Na oficjalnej stronie kierunku i poza nim nie ma miejsca na takie komentarze, zwłaszcza jeśli ktoś wyraźnie podkreśla, że sobie tego nie życzy.
Opinię sporządziła pełnomocnik do spraw równego traktowania na UMK prof. Aleksandra Derra (zajmująca się naukowo m.in. stereotypami płciowymi w nauce oraz teoriami feministycznymi). Opinia jest jest jednak niejawna i uniwersytet odmówił nam jej ujawnienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy