Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program "Radosne Przedszkole". Dyrektorzy z Łódzkiego przystąpili - nie wiedzieli, że trzeba płacić

Maciej Kałach
Maciej Kałach
internet
Dyrektorzy przedszkoli opowiadają, że przystąpili do programu „Radosne Przedszkole” nie wiedząc, że udział w nim kosztuje 1.480 zł...

Urząd Miasta Łodzi (UMŁ) został pozwany do sądu we Wrocławiu przez tamtejszego przedsiębiorcę i informatyka Krzysztofa Bochno. UMŁ prowadzi bowiem Przedszkole Miejskie nr 218, które nie chce zapłacić 1.480 zł za przystąpienie do programu edukacyjnego „Radosne Przedszkole”, stworzonego przez Bochno. To, jak napisał autor, „gry i zabawy dla dzieci , mające na celu wzmocnienie więzi pomiędzy nauczycielami i dziećmi”.

- Program okazał się prymitywny, a przede wszystkim zostaliśmy wprowadzeni w błąd, sądząc, że udział jest bezpłatny - opowiada Wanda Andrzejewska, dyrektor PM nr 218. Według jej relacji, placówka przed rokiem, po otrzymanym zaproszeniu, wyraziła chęć zapisania się do bezpłatnego programu, prowadzonego przez instytucję z Warszawy, także o nazwie „Radosne Przedszkole”.

- Jednak w międzyczasie do placówki przyszedł kurier z dokumentami przystąpienia do „Radosnego Przedszkola” z Wrocławia - opowiada Andrzejewska. Dyrektorka podpisała umowę, nie rozpoznając różnicy - przekonana, że „wchodzi” w program, o którym opowiadały jej pracownice, kontaktujące się wcześniej z Warszawą. Ale potem przyszedł rachunek na 1.480 zł.

Andrzejewska to dyrektorka z 17-letnim doświadczeniem. Twierdzi, że nigdy dotąd nie popełniła błędu o nawet zbliżonej skali... 3 listopada opowiadała o tym w sądzie.

Łódź procesuje się za sprawą jednego przedszkola. Magistrat wie o jeszcze jednym przedszkolu w programie (PM nr 21), ale jak informuje Bochno „7 przedszkoli publicznych z miasta Łódź zapłaciło za udział w programie”. Z kolei na podstawie listy dostępnej na witrynie internetowej programu można ustalić, że chodzi o siedem przedszkoli w Łodzi, w tym cztery samorządowe. Bochno twierdzi, że w całym województwie łódzkim w programie uczestniczyło 46 przedszkoli publicznych i niepublicznych.

Na liście zamieszczonej na witrynie programu jest np. samorządowa placówka z Sieradza, z Bełchatowa i dwie z Tomaszowa. Spośród przedszkoli, które zapłaciły, udało nam się wczoraj skontaktować z PM nr 7 w Zgierzu. Dyrektor Marzenna Gradowska opowiada, że dla spokoju zrobiła to z pieniędzy własnych placówki (zyskiwanych np. na reklamach na gmachu), aby nie obciążać finansowo nauczycielki, która była odpowiedzialna za wejście w program. - Nie pamiętam wyraźnych informacji o kosztach - mówi Gradowska.

Informatyk z Wrocławia robi się znany w całej Polsce, bo w programie wzięło udział kilkaset przedszkoli. W piątek (13 listopada) Bochno przesłał nam przykładowy formularz umowy, który, jak twierdzi, trafiał do przedszkoli: to jedna kartka zadrukowana z dwóch stron. Na pierwszej opis programu z miejscem na podpis dyrektora, na odwrocie - drobno pisany regulamin, ale z informacją o opłacie.

Obie strony sporu, Bochno oraz łódzki magistrat, radzą, aby z oceną sytuacji poczekać na wyrok sądu...

CZYTAJ TEŻ: Problem z rekrutacją do przedszkoli. Nie działał miejski system elektronicznego naboru

Nie tylko w przedszkolu..

W opisywanym przypadku przedszkoli powinni bronić prawnicy miasta, natomiast także zgłaszający się do nas konsumenci mają problemy, wynikające z nieprzeczytanych umów. Bardzo często dotyczy to tych zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa: podczas np. pokazów garnków czy pościeli. Konsumenci nie biorą swoich kopii umowy, nie wiedzą, że mają prawo odstąpić od niej w ciągu 14 dni od zawarcia i - niestety - dopiero po tym terminie zgłaszają się do nas po pomoc. Konsumentom warto przypomnieć, że umowy zawierane na odległość od grudnia 2014 roku powinny zawierać dodatkowe, jasne wyłuszczenie, dotyczące kwestii płatności za usługę lub towar.

Zdzisława Wilk, Miejski Klub Federacji Konsumentów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki