Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator sprawdza egzamin na prawo jazdy

Agnieszka Jasińska
Do zakończenia postępowania, kursant nie może zdać praktyki
Do zakończenia postępowania, kursant nie może zdać praktyki Krzysztof Szymczak
Prokuratura Łódź - Bałuty wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień podczas egzaminu teoretycznego w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łodzi. Postępowanie prowadzi również urząd marszałkowski w Łodzi.

Według kursanta który zdawał egzamin na prawo jazdy, w czasie testu zawiódł system informatyczny. Chłopak twierdzi, że zdał egzamin, choć w systemie pojawił się wynik negatywny. Po jego interwencji egzaminator zmienił wynik na pozytywny. Jednak dyrekcja WORD skierowała sprawę do prokuratury, a egzaminator został zwolniony z pracy za umyślne poświadczenie nieprawdy.

- Pisałem test na komputerze. Zdałem. Poszedłem zapisać się na egzamin praktyczny. Wtedy pani w okienku powiedziała mi, że system pokazał jej, że wynik jest negatywny. To było niemożliwe. Zacząłem wyjaśniać sprawę - relacjonuje kursant. - Do sali, w której zdawałem egzamin wezwano kierownika oddziału i informatyka.

Próbowano ustalić przyczynę domniemanego błędu systemu i zweryfikowano wynik w systemie. - Jak się okazało egzaminator w niewłaściwy sposób rozpoczął egzamin dla dwóch osób. Po wykryciu pomyłki egzaminator zgodnie z rozporządzeniem powinien przeprowadzić ponownie egzamin na koszt WORD - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi. - Tymczasem egzaminator odmówił kierownictwu przeprowadzenia ponownego egzaminu i samodzielnie zmienił wynik egzaminu na pozytywny.

Kursant zapisał się na egzamin praktyczny. Ale dzień przed egzaminem odebrał telefon z WORD-u. - Usłyszałem, że nie mogę zdawać praktyki, bo wszczęto postępowanie w sprawie mojej teorii - denerwuje się.

- To niezgodne z prawem - dodaje Mieczysław Karbowańczyk, instruktor jazdy, który zainteresował się sprawą. - Takie postępowanie może toczyć się nawet 2 lata. Dlaczego nie pozwala się chłopakowi podejść do egzaminu praktycznego? Przecież w dokumentach ma wpis, że zdał teorię.

Teraz tym wpisem zajmuje się prokuratura. Doniesienie w tej sprawie złożył dyrektor WORD. - Wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień podczas egzaminów - potwierdza Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi.

Postępowanie toczy się też w urzędzie marszałkowskim w Łodzi. - Zostało wszczęte z urzędu. Były wątpliwości co do wyniku egzaminów. Wyjaśniamy je - mówi Arnold Lorenc z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. - Na razie nie będziemy komentować tej sprawy.

Dlaczego dyrektor WORD skierował sprawę do prokuratury? - Egzaminator dwóm osobom przekreślił negatywny wynik egzaminu i wpisał pozytywny. W momencie, kiedy podejrzewał awarię systemu powinien przeprowadzić test pisemnie na kartach egzaminacyjnych. Nie chciał tego zrobić. Nie chciał także napisać notatki służbowej w tej sprawie. Ponadto nie wykonał procedury przełożonego, dzięki której można było naprawić błąd - mówi Kucharski.

Egzaminator już nie pracuje w WORD-zie.- Dostałem wypowiedzenie z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Sprawę skieruję do sądu pracy - mówi egzaminator. - To nie ja zawiniłem, ale system. W łódzkim WORD-zie egzaminy odbywają się w bardzo małych odstępach czasu. System w takich sytuacjach może nie działać prawidłowo. Osób, którym komputer źle policzył punkty, może być więcej.

CZYTAJ TEŻ:
* Kursanci skarżą się na przebieg egzaminów na prawo jazdy
* Kursant pobił egzaminatora WORD
* WORD przy ul. Maratońskiej zostanie zlikwidowany?

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki