Na ławie oskarżonych zasiądzie posiadający wyższe wykształcenie 33-letni Emilian K., który – według prokuratury – doprowadził PFRON do niekorzystnego rozdysponowania swoim mieniem. Chodzi o nienależne dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych w spółkach zarządzanych przez 33-latka. Śledczy ustalili, że w ten sposób oskarżony miał wyłudzić 1,8 mln zł i usiłował wyłudzić 900 tys. zł. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Emilian K. nie przyznał się do winy.
PFRON alarmuje prokuraturę
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty. Zostało wszczęte w listopadzie 2017 roku po zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa złożonym przez przedstawiciela PFRON-u. Tenże przedstawiciel oznajmił, że oskarżony złożył niezgodne z prawdą wnioski o dofinansowanie zarobków niepełnosprawnych pracowników.
Z wyjaśnień przedstawiciela PFRON-u wynikało, że przedsiębiorstwa zarządzane przez Emiliana K. ubiegały się o dofinansowanie i nie ponosiły zadeklarowanych kosztów pracy, czyli wynagrodzeń, kosztów ubezpieczeń społecznych pracowników i pracodawcy oraz zaliczek na podatek dochodowy.
Chciał pieniądze z PFRON-u, a nie uiścił składek
W sprawie tej śledczy przesłuchali pracowników spółek zarządzanych przez oskarżonego. Pewna pracownica biurowa oznajmiła, że pamięta sytuację, jak Emilian K. złożył wniosek o dofinansowanie zarobków pracowników niepełnosprawnych. Jednak w odpowiedzi pracownicy PFRON-u zażądali informacji o zapłaconych składkach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. I wtedy okazało się, że takie składki nie zostały przez spółkę uiszczone.
Pracownicy przychodzili i pytali kiedy dostaną pensję
Inny pracownik spółki zarządzanej przez oskarżonego zeznał, że wynagrodzenia były wypłacane pracownikom niepełnosprawnym z opóźnieniem. Dlatego dochodziło do sytuacji, że rozgoryczeni pracownicy przychodzili do niego lub kontaktowali się telefonicznie, aby dowiedzieć się, kiedy wreszcie dostaną zaległe pensje. Tymczasem – jak podkreślają śledczy – aby otrzymać dofinansowanie z PFRON, zarówno pensje pracowników, jak i wszelkie składki powinny być realizowane w terminie.
Śledczy przytaczają też zeznania innej pracownicy, która zaznaczyła, że wypłatami wynagrodzeń, składkami zusowskimi czy zaliczkami na podatek dochodowy w urzędzie skarbowym zajmował się wyłącznie Emilian K., co było nietypowe w porównaniu z innymi zakładami pracy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?