Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura: To matka zabiła Madzię z Sosnowca. Jest areszt

Jakub Sztern
Mikołaj Suchan
To matka zabiła małą Magdę z Sosnowca - twierdzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Katarzyna W. została aresztowana na trzy miesiące.

Madzia z Sosnowca zginęła w sposób nagły i gwałtowny - to stwierdzenie biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej oraz wyniki badań histopatologicznych i toksykologicznych przesądziły sprawę. Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Katowicach zatrzymała Katarzynę W. pod zarzutem zabójstwa półrocznej córki, Madzi.

ZARZUT ZABÓJSTWA: MATKA MADZI Z SOSNOWCA PRZYZNAŁA SIĘ DO CZĘŚCI ZARZUTÓW czytaj tutaj

Katarzyna W., matka małej Magdy z Sosnowca, została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące - poinformował w piątek rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach sędzia Jacek Krawczyk. W czwartek po południu postawiono jej zarzut zabójstwa.

- Sąd zastosował w stosunku do Katarzyny W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - poinformował Krawczyk. Decyzja zapadła przed Sądem Rejonowym Katowice-Wschód.

Sprawa Madzi rozpoczęła się 24 stycznia, kiedy jej matka Katarzyna W. zgłosiła porwanie dziewczynki. W poszukiwania włączyli się mieszkańcy Zagłębia i Śląska, potem dołączył do nich właściciel biura detektywistycznego, Krzysztof Rutkowski. To jemu Katarzyna W. wyznała, że dziecko nie żyje. Półroczna dziewczynka miała jej się wyślizgnąć z kocyka i uderzyć głową o próg. Matka ukryła zwłoki w ruinach kolejowego budynku w Sosnowcu.

Dowiedz się więcej o śledztwie w sprawie śmierci półrocznej Madzi z Sosnowca

Matka została aresztowana, potem wypuszczona. Tabloidy donosiły o kolejnych poczynaniach Katarzyny i jej męża Bartka. Młodzi rodzice zostali polskimi celebrytami. Rozstawali się, przeprowadzali, wracali, wyjeżdżali, planowali emigrację. Prokuratura czekała na ekspertyzy, śledztwo przedłużono do 24 lipca. Sprawa zaczęła przycichać. Do wczoraj, do otrzymania kluczowej ekspertyzy.

- Przygotowujemy wniosek do sądu o areszt tymczasowy dla Katarzyny W. - mówiła wczoraj Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka katowickiej prokuratury. - Naszym zdaniem są przesłanki do jej zatrzymania. W grę wchodzi obawa matactwa, a stawiamy Katarzynie W. najcięższy zarzut: zabójstwa dziecka. A za to, z artykułu 148 Kodeksu karnego, grozi jej dożywocie.

Czy spodziewał się tego Krzysztof Rutkowski, który długo bronił Katarzyny W.? - Tak, od dnia, kiedy Katarzyna W. uciekła z Łodzi przed badaniem wariografem. Wtedy przekonałem się, z kim tak naprawdę mamy do czynienia. Wcześniej jej wierzyłem, bo ona potrafi doskonale kłamać.

Nie wiadomo, czy będą dalsze zatrzymania w tej sprawie. Prokurator Marta Zawada-Dybek twierdzi, że zamówione są następne ekspertyzy i opinie biegłych. Przesłuchiwani mają też być kolejni świadkowie, bo śledztwo w tej sprawie zostało po raz kolejny przedłużone.

Prokuratura już wcześniej aresztowała Katarzynę W. i przedstawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Potem usłyszała kolejne: o zawiadomieniu organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie i tworzeniu fałszywych dowodów.

Matka Madzi opuściła areszt 15 lutego, w dniu pogrzebu córki. Podczas konferencji prasowych śledczy informowali jednak, że nie wykluczają jej celowego działania, oraz tego, że ktoś pomagał jej w ukryciu zwłok.

Zarzuty mogą usłyszeć jeszcze dwie osoby. Tak powiedział nam jasnowidz - Krzysztof Jackowski

- Liczyliśmy się z tym wszyscy, przewidywałem, że tak będzie - powiedział w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Krzysztof Rutkowski, który nie tylko brał udział w śledztwie, ale również pomagał matce i ojcu Madzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prokuratura: To matka zabiła Madzię z Sosnowca. Jest areszt - Dziennik Zachodni

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki