Pomoc w zdaniu egzaminu zaoferował maturzystce z Kielc nieznany mężczyzna. Musiała jednak kupić specjalną słuchawkę, przez którą członek OKE miał jej dyktować rozwiązania zadań maturalnych. Dziewczyna za taką "pomoc" musiała zapłacić 5 tys. złotych.
- Zbadamy całą sprawę - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. - W najbliższych dniach przesłuchamy panią dyrektor. Postaramy się też dotrzeć do dziewczyny, której złożono taką propozycję.
CZYTAJ TEŻ:
* Nowoczesne ściągi na maturę
* Unieważnione matury: ściągi dawała komisja?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?