Dynie znowu obrodziły
Te na zdjęciu właśnie - z trudem - przywiozłem właśnie z mojej działki, bo były dość ciężkie.
Zupa z dyni w wersji „na ostro”
To propozycja dla miłośników ostrzejszych potraw w klimacie indyjskim.
Potrzebna jest jedna cebulą, jedna dynia (najlepiej piżmowa lub hokkaido”), dwa bataty, 120 gramów ciecierzycy, dwie łyżki pasty curry, łyżkę olejowo kokosowego, kawałek imbiru (ok. 3 centymetrów”), jedna papryczka chili, puszka mleczka kokosowego, świeża kolendra, jedna limonka, 200 gramów ryżu basmati.
Dynie i bataty trzeba obrać w kostkę, imbir w cienkie słupki, bulion wymieszać w z 400 ml ciepłej wody.
Na oleju kokosowym należy zeszklić cebulę, a następnie dodać chili i imbir i krótko podsmażyć (przez jakieś pół minuty), a następnie dolać bulion.
Następnie trzeba dodać warzywa i gotować aż zmiękną.
Do smaku można doprawić sokiem z limonki oraz solą.
No i oczywiście do całej potrawy dodajmy ryż ugotowany na sypko
Szybka, ale smaczna zupa (przepis)
Ziemniaki i marchewki umyć, obrać i pokroić w kostkę. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Dynię, ziemniaki, marchewki i cebulę przełożyć do garnka. Po ugotowaniu to wszystko trzeba zmiksować blenderem na krem. Przed podaniem na stół na talerzu najlepiej zrobić „łezkę” ze śmietany…
W tym wypadku specjalnie nie podaję proporcji poszczególnych składników, bo każdy może sobie je dobrać sam.
Rozgrzewająca wersja zupy (bo z imbirem)
A teraz bardziej skomplikowana potrawa, ale równie pyszna propozycja (porcja na 4 osoby)
Składniki to jedna mała dynia z gatunku hokkaido (waga do 1 kilograma), 2 ziemniaki, 2 marchewki, litr bulionu (wcześniej ugotowanego, ewentualnie z kostki rosołowej, 1 mała cebul, sok z połowy cytryny, pół łyżeczki zmielonego imbiru w proszku (lub świeżego, tylko to już do smaku, bo świeży imbir jest bardziej intensywny). Sól, pieprz, gałka muszkatołowa, cukier i trochę słodkiej śmietany 30- 36% (ok. 100ml).
I oczywiście trzeba to wszystko ugotować i zblendować przed podaniem.