Wszyscy - oprócz Ludwika Dorna - wiedzieli, dlaczego polscy piłkarze przerżnęli eliminacje do Mistrzostw Świata. Wiedzieli też, co zrobić, żeby nasza piłka wróciła na szczyty, jak było w przeklętej PRL. Tacy są nasi politycy - potrafią to, o czym nie mają pojęcia fachowcy z PZPN, trenerzy i sam prezes Zbigniew Boniek!
Politycy znają się nie tylko na piłce. Wicepremier Janusz Piechociński zaserwował prostą receptę na to, żeby Polki chętniej rodziły w Polsce. Pomysł genialny w swej prostocie: kobieta, która urodzi i wychowa minimum czworo dzieci, dostanie emeryturę państwową. Że też nikt wcześniej na to nie wpadł!
Jak wiadomo, urodzić czworo dzieci, wyżywić, ubrać, wykształcić i wyprowadzić na ludzi - to w Polsce małe piwo, czyli żaden kłopot. Że rodzice nie mają pracy, a jak mają, to mogą ją stracić w każdej chwili? Że w żłobkach, w przedszkolach nie ma miejsc? Że podręczniki szkolne w biednej Polsce są droższe niż w bogatych Niemczech? Że podatek VAT na dziecięce buty i ubrania wynosi 23 procent? Nic to, jakoś to będzie, bo za to jest 8-procentowy VAT na smoczki! Ostatecznie, zawsze coś się wygrzebie ze śmietnika.
Niech więc baby rodzą, bo na starość dostaną emeryturę. I niech żywi nie tracą nadziei, że jak te dzieci po Piechocińskim dorosną, to w Londynie wciąż będzie dla nich robota na zmywaku.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?