Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pomógł. MPK Łódź sprzeda swoje udziały w PKS Żywiec [ZDJĘCIA]

Agnieszka Magnuszewska
Syreny, petardy i gwizdki pomogły. MPK Łódź w końcu sprzeda PKS Żywiec, w którym ma 93 proc. udziałów. Dyrektorowi PKS Żywiec zastawi swój prywatny majątek by wykupić udziały łódzkiego przewoźnika. Związkowcy z Żywca, który w czwartek pikietowali w Łodzi, uważają to za sukces.

Protestujący przyjechali pod siedzibę MPK Łódź przy ul. Tramwajowej o godz. 11.30. Od tego momentu związkowcy z południa Polski mieli zgodę na przemarsz głównymi ulicami Łodzi pod magistrat przy ul. Piotrkowskiej. Miało wziąć w nim udział 200 pracowników PKS-ów z Żywca, Myślenic i Nowego Targu, których MPK jest głównym udziałowcem. Stawili się jednak tylko ci pierwsi.

Gdy tylko drzwi autokarów się otworzyły rozległo się wycie syreny i gwizdków. Rzucono pierwsze petardy. - Jak byliśmy w Łodzi 19 lipca, to najwyraźniej zachowaliśmy się zbyt taktownie. Cicha pikieta nic nie dała. Dlatego teraz będziemy głośno - mówi kierowca z PKS Żywiec.

Przez następne dwie godziny gwizdki i syreny nie zamilkły. Wzmacniały je jeszcze okrzyki : "Oszuści", "Złodzieje", "Kłamcy". Napisy na transparentach w stylu "Stołki Polityczne. Brak wiedzy" też jasno określały, co pracownicy PKS Żywiec myślą o obecnej władzy MPK Łódź.

- Wyprzedają nasz majątek, ale pieniądze do nas nie wracają. Jak ogołocą naszą spółkę to łatwo będzie ogłosić upadłość i zostaniemy bez pracy - mówi Jacek Kaleta, związkowiec z PKS Żywiec.

Przemarszu jednak nie było, bo prawie dwugodzinne rozmowy zakończyły się powodzeniem. - MPK wyraziło zgodę na sprzedaż swoich udziałów. Odkupię je ja, zastawiając swój prywatny majątek. Kwotę będę spłacał w ratach przez 20 lat - podkreśla Dariusz Goryl, dyrektor PKS Żywiec. - Jednak dzięki temu uda się przeprowadzić prywatyzację pracowniczą spółki. Być może już 13 sierpnia uda się podpisać umowę.

Dokładny koszt udziałów nie został podany. Jednak cztery lata temu MPK Łódź wydało na nie około 1,7 mln zł. Prezes MPK nie potwierdził, że zamierza rozłożyć spłatę wartości udziałów aż na dwadzieścia lat.

- Takie sprawy mają być uzgodnione 13 sierpnia. Wówczas też inwestor ma przedstawić gwarancję finansową - mówi Zbigniew Papierski, prezes MPK Łódź. - PKS-y usiłujemy sprzedać od dłuższego czasu. Pewnie i tak doszłoby do porozumienia. Pikieta nie miała w tym przypadku znaczenia. Ja się gwizdków i huku petard nie boję.

Po negocjacjach w MPK związkowy stawili się też w magistracie. - Chcieliśmy usłyszeć zapewnienie od władz miasta, że będzie monitorował działanie MPK, bo już prezesowi Papierskiemu nie wierzymy - mówi Jacek Kaleta.

Z Dariuszem Gorylem spotkał się wiceprezydent Marek Cieślak, który zapewnił, że MPK Łódź zostało zobowiązane do szybkiego podpisania umowy dotyczącej sprzedaży udziałów.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki